Bocheński nieskromnie. Czarnek nie będzie zachwycony
PiS stoi przed wyborem kandydata na prezydenta. Bardzo prawdopodobne, że nazwisko zostanie ogłoszone w tę sobotę. - Jestem w ścisłym peletonie - oświadczył na antenie Radia Zet Tobiasz Bocheński. Europoseł PiS uważa się za lepszego od innego potencjalnego kandydata partii, Przemysława Czarnka.
18.11.2024 | aktual.: 18.11.2024 10:45
W tym tygodniu poznamy nazwisko kandydata PiS na prezydenta - ujawnił na antenie Radia Zet jeden z potencjalnych kandydatów, Tobiasz Bocheński. Europoseł PiS nie chciał przyznać, czy decyzja zostanie ogłoszona w sobotę - potwierdził jedynie, że "taki scenariusz jest brany pod uwagę", a wyniki badań dotyczących wyboru kandydata znajdują się w siedzibie partii przy ulicy Nowogrodzkiej.
- Jestem jedną z tych osób. Chciałem podkreślić ten fakt, czasami troszkę na złość niektórych, że nadal jestem w ścisłym peletonie, jeśli chodzi o wybór kandydata. Myślę, że w tym tygodniu peleton dojedzie do mety - ujawnił Bocheński w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.
Niedawno Radosław Sikorski, który staje w szranki z Rafałem Trzaskowskim w prawyborach prezydenckich KO, oświadczył, że ma lepsze papiery niż jego kontrkandydat. Bocheński, który na antenie Radia Zet przyznał, że chciałby zostać prezydentem, został zapytany, czy uważa się za lepszego od innych potencjalnych kandydatów PiS - Karola Nawrockiego i Przemysława Czarnka oraz czy ma lepsze papiery od Czarnka. Na oba pytania odpowiedział twierdząco.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bocheński nieskromnie wyznał, że gdyby wygrał, "Polska miałaby odpowiedzialnego, młodego, dynamicznego prezydenta, który chce wiele zrobić i nie jest osobą, która się konfliktuje ze wszystkimi". Dodał przy tym, że ma "jasno określone poglądy" i "dość twardy kręgosłup moralny".
Europoseł PiS jest przekonany, że w drugiej turze zagłosowaliby na niego wyborcy Trzeciej Drogi i Konfederacji. Ci pierwsi, jak zaznaczył, dlatego że są rozczarowani marszałkiem Sejmu.
Czytaj także:
Źródło: Radio Zet, WP