Bochenek do dziennikarza TVN: Zapytajcie Tuska, czy odda medal
Niechęć polityków PiS do dziennikarzy TVN i TVN24 rośnie z dnia na dzień. Tradycją stały się już publiczne połajanki na konferencjach prasowych. Podobny przebieg miało środowe spotkanie z dziennikarzami w siedzibie partii rządzącej. PiS w jego trakcie zwróciło się z apelem do Donalda Tuska.
Podczas środowej konferencji prasowej w siedzibie PiS nawiązano do wtorkowego odcinku serialu "Reset" TVP, w którym pokazano stenogram rozmowy przeprowadzonej 9 maja 2010 r. w Moskwie przez kanclerz Niemiec Angelę Merkel z pełniącym wówczas obowiązki prezydenta RP Bronisławem Komorowskim.
Merkel i Komorowski spotkali się w Moskwie przy okazji obchodów Dnia Zwycięstwa. Według portalu tvp.info, ze stenogramu wynika, że kanclerz "pouczyła" prezydenta, iż "w stosunkach z sąsiadami należy być szczególnie wrażliwym". Portal TVP Info ocenił także, że stenogram wskazuje, iż nagroda Karola Wielkiego przyznana Donaldowi Tuskowi w tym samym roku była docenieniem prowadzenia polityki resetu z Rosją.
- Za rządów PO-PSL mówiono, że z Rosją należy się dogadywać. Donald Tusk odpowiada za politykę resetu, za ułatwianie Niemcom polityki gospodarczej z Rosją i to spowodowało, że dostał on medal im. Karola Wielkiego. Donald Tusk podporządkował polską politykę zagraniczną swoim ambicjom politycznym, by otrzymać unijne stanowisko. Apelujemy do Donalda Tuska, aby oddał niemieckie medale, ponieważ to nakazuje zwykła przyzwoitość - stwierdził podczas konferencji Radosław Fogiel, przewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Awantura po pytaniu od dziennikarza TVN
Podczas wspólnej konferencji rzecznika rządu Rafała Bochenka, posła PiS Kacpra Płażyńskiego i Fogla doszło do słownej przepychanki z dziennikarzem TVN Maciejem Knapikiem. Redaktor TVN poprosił o komentarz do doniesień "o masowym i korupcyjnym charakterze przyznawania wiz obywatelom z Azji i Afryki".
- Pani redaktorze, w tej sprawie toczą się postępowania. Jest postępowanie prokuratorskie, odpowiednie służby są w to zaangażowane. Teza, że jest to jakieś masowe wydawanie wiz, jest to teza z gruntu nieprawdziwa, bo ja czytam komunikaty prokuratury i prokuratura nie mówi o jakimś masowym wydawaniu wiz - odparł Bochenek.
- Prokuratura mówi, że prowadzi postępowanie w sprawie niedużej liczby, ale nie zaprzecza, że wydawano wizy w setkach tysięcy - przerwał mu dziennikarz TVN.
- A pan redaktor wie lepiej - skomentował słowa Knapika Radosław Fogiel.
- Czytałem ten sam komunikat... - odparł dziennikarz.
- To jest ta rzeczywistość TVN-u - stwierdził Bochenek.
- Nie, to jest rzeczywistość - odparł Knapik.
- Nie, to jest alternatywna rzeczywistość - przekonywał Bochenek. - Proszę twardo stąpać po ziemi. Ja mówię o faktach i opieram się na komunikatach służb i prokuratury. Kilkaset przypadków wiz, te sprawy są weryfikowane - dodał.
Fogiel do Knapika: pan manipuluje
- Nie będziemy realizować tej polityki, na której TVN-u też zależy - przymusowej relokacji - ciągnął rzecznik rządu, nie zwracając na uwagi dziennikarza, że "TVN-owi na tym nie zależy". - My znamy te numery - dodał.
- Ale nie odnosi się pan do informacji o 200 tys. wiz, o których mówiło MSZ - zwrócił uwagę Knapik.
- Bo to jest nieprawdziwa informacja - stwierdził Bochenek. - Kto panu o tym powiedział? - dopytywał dziennikarza.
- Wolałbym, żeby to pan odpowiadał na pytania - odparł Knapik.
- Pan redaktor tu dokonuje manipulacji. Ja bardzo szanuje, że pan by wolał, pan nam tu próbuje mówić, czego by pan od nas oczekiwał. To jeśli mogę, bardzo skromnie - wtrącił się Radosław Fogiel.
- Taka moja rola, oczekiwać odpowiedzi - odparł Knapik.
- Pewnie znaleźliby się tacy, którzy stwierdziliby, że nie jest rolą dziennikarza TVN próbować rozstawiać i rozdawać role politykom. Proszę wybaczyć, ale na konferencji PiS, w siedzibie PiS, to jednak politycy PiS będą mieli głos decydujący. Kiedy pan zorganizuje konferencję na Wiertniczej, w siedzibie TVN, wtedy będą ją państwo transmitować pewnie. Mamy tu podgląd na wszystkie stacje informacyjne i tak się składa, że wszystkie stacje informacyjne, poza TVN, transmitują nasze dzisiejsze spotkanie. Rozumiem, że próbujecie państwo chronić swoich widzów od informacji, że Donald Tusk otrzymywał nagrody od kanclerz Angeli Merkel i można domniemywać, że za politykę resetu, więc panu raczej to bym pozostawił do przemyśleń - stwierdził Fogiel.
Zwrócił się też wprost do dziennikarza TVN. - Pan dokonuje tutaj klasycznej manipulacji, mówi tutaj o nieprawidłowościach, o których jak słusznie wspomniał poseł Bochenek, prokuratura mówi o kilkuset wnioskach, z których połowa została rozpatrzona negatywnie. Po czym wrzuca pan w tym samym zdaniu globalną liczbę wiz, które na przestrzeni kilku lat - nie wiem w jakim okresie - rzeczywiście zostało wydanych. Po co? Żeby u swoich widzów i słuchaczy sprawić wrażenie, że nieprawidłowości dotyczyły setek tysięcy wiz - mówił Fogiel.
- Nie, nie, zupełnie nie. To pan mnie źle zrozumiał - próbował protestować Knapik.
- Ponownie pana proszę, żeby mi pan nie przerywał - stwierdził Fogiel.
- Ale wkłada mi pan w usta słowa, których nie powiedziałem - protestował dziennikarz.
- Panie redaktorze, trzymam się od pańskich ust na bezpieczny dystans - kontynuował Fogiel.
- I wzajemnie - odparł lekko poirytowany Knapik.
Bochenek o "sztabowcach PO"
- Państwo mówicie, że nie prowadzicie polityki, podczas gdy sekundujecie Donaldowi Tuskowi od jego słynnego Tik-Toka, w którym stał się nagle chyba "narodowcem" i stwierdził niemal, że "Polska dla Polaków", bo tak się oburzał na to, że ktoś tutaj przyjeżdża do pracy - kpił Fogiel. - Więc powiem tak, wszystkie służby wizowe są sprawdzane przez służby konsularne i inne. Mieszanie kwestii pozwoleń na pracę, o które występują polscy pracodawcy, którzy poszukują najczęściej pracowników z wizami, jest czymś błędnym. Dopiero po uzyskaniu pozwolenia na pracę rozpoczyna się procedura wizowa. Większość z tych ludzi tych wiz nie otrzymuje - tłumaczył. - Proszę nie iść tropem Donalda Tuska, proszę nie próbować robić afery tam, gdzie jej nie ma - dodał.
- Jeszcze jedno, żeby spuentować tę dyskusję. Ponieważ mówiłem, że tu sztabowcy Platformy Obywatelskiej, co jest kuriozalne, przychodzą do nas na konferencje z prywatnej telewizji, która mocno wspiera Donalda Tuska, chciałem wyjaśnić, kim jest pan redaktor Maciej Knapik - powiedział rzecznik rządu Rafał Bochenek i zacytował wpis dziennikarza TVN z maja tego roku.
"Kolejne wybory i znów to samo. Liberalni publicyści, którzy z pewnością życzą dobrze opozycji, a nie PiS-owi, na wyprzódki walą w opozycję bez opamiętania. A potem płacz... czemu ludzie wybierają PiS..." Poczytajcie własne teksty" - napisał na swoim profilu na Twitterze Knapik.
- To był apel do dziennikarzy, którzy chcą pisać niezależne teksty, aby nie walić w Platformę Obywatelską, nie rozliczać Donalda Tuska. Tak wygląda polityka redakcyjna TVN-u i red. Knapika - stwierdził Bochenek.
Knapik próbował protestować, ale najwyraźniej odebrano mu już mikrofon.
- Bardzo proszę, kolejna redakcja? A pani jest z TVN, to proszę kolejna redakcja - stwierdził Bochenek, uniemożliwiając zadanie pytania kolejnej przedstawicielce "stacji z Wiertniczej".
- Zadajcie pytanie Tuskowi, czy odda medal od Merkel - zwrócił się do przedstawicieli stacji rzecznik rządu.
- Ja nie będę pytał, pan to już zrobił - odkrzyknął mu Knapik.