Błyskawiczna riposta Borysa Budki. "Premier to nadęty sztywniak w garniturze"
Borys Budka szybko zareagował na drwiny Mateusza Morawieckiego. - Wypowiedź premiera świadczy, że jest on nadętym sztywniakiem w garniturze. Jak ktoś nie ma dystansu do siebie i poczucia humoru, to sili się na takie złośliwości - skomentował sprawę Borys Budka.
- Może niech premier opublikuje swoje zdjęcie, równie fajne, które polubi 17 tys. osób. Podkreślam 17 tys. zwykłych osób, a nie pisowskich trolli - dodał.
Podczas konwencji programowej PiS w Lublinie, premier Mateusz Morawiecki ocenił, że propozycje składane przez opozycję nie mają pokrycia w finansach publicznych. Przywołał scenę z posłem Borysem Budką, który udzielał wywiadu mając na sobie górę od garnituru, a poniżej krótkie spodenki i klapki. - Tak właśnie wygląda program opozycji - skomentował Morawiecki.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Tymczasem Budka pozwolił sobie na takie zachowanie, ponieważ gdy udzielał wywiadu, w kamerze widać go było tylko od pasa w górę. Ekipa telewizyjna odwiedziła go w domu podczas wolnego dnia.
- O wiele chętniej podyskutowałbym z premierem o jego obietnicach. Tak się składa, że jestem doktorem ekonomii i chętnie zrobię mu wykład o płacy minimalnej. Obiecał 4000 zł pensji minimalnej w 2023 roku, ciekawe po ile będzie wtedy chleb? - mówi dalej Borys Budka. - Płaca minimalna to nie jest dar polityków PiS. Za takie pensje w przypadku sektora publicznego zapłacą podatnicy. W prywatnych firmach ten koszt uwzględnią odpowiednio przedsiębiorcy. Skończy się podwyżką cen - dodaje.
Podczas sobotniej konwencji programowej PiS posypały się liczne obietnice. Najważniejsze dotyczyły pensji minimalnej. Na koniec 2020 roku ma wynieść 3000 zł, a na koniec 2023 roku - 4 tys. zł. Jarosław Kaczyński zapowiedział też dwie trzynaste emerytury w 2021 r.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl