Taki był plan Trumpa? Dokument może wpłynąć na relacje z sojusznikami

USA dążą do kontroli nad inwestycjami związanymi z wydobyciem bogactw mineralnych i infrastrukturą Ukrainy. To może wpłynąć na relacje Ukrainy z UE i innymi sojusznikami - informuje Bloomberg.

Bloomberg: USA che kontrolować inwestycje w Ukrainie
Bloomberg: USA che kontrolować inwestycje w Ukrainie
Źródło zdjęć: © East News | Mark Schiefelbein

Co musisz wiedzieć?

  • USA chcą kontrolować inwestycje: Stany Zjednoczone planują nadzorować wszystkie główne inwestycje w wydobycie i infrastrukturę Ukrainy, co może wpłynąć na relacje z innymi sojusznikami Kijowa.
  • Projekt umowy: Nowa wersja umowy amerykańsko-ukraińskiej zakłada, że USA będą miały prawo pierwokupu i kontrolę nad funduszem inwestycyjnym odbudowy Ukrainy.
  • Reakcja Ukrainy: Ukraina ma przedstawić swoje poprawki do amerykańskiego dokumentu, a rozmowy na temat ostatecznego kształtu umowy trwają.

Donald Trump chce zmusić Ukrainę do płacenia? Szczegóły umowy USA-Ukraina

Według agencji Bloomberg USA chcą mieć pierwszeństwo w inwestycjach w Ukrainie, co pozwoliłoby im na blokowanie innych sojuszników Kijowa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Pokazać Rosji". Weteran GROM mówi, czy da się wyszkolić ludzi w 30 dni

Projekt umowy zakłada, że Stany Zjednoczone będą miały prawo do zysków z funduszu inwestycyjnego, który ma być kontrolowany przez Waszyngton. Co istotne, dokument stwierdza, że USA uważają "korzyści materialne i finansowe" zapewnione Ukrainie od czasu pełnowymiarowej inwazji Rosji w lutym 2022 r. za swój wkład w ten fundusz.

W efekcie oznaczałoby to, że administracja Trumpa zmusiłaby Ukrainę do zapłacenia za całe amerykańskie wsparcie wojskowe i gospodarcze udzielone od początku wojny, zanim Kijów mógłby czerpać jakikolwiek dochód z funduszu partnerskiego - poinformował Bloomberg.

Donald Trump odetnie Ukrainę od sojuszników? Kijów może mieć problem

Ukraina, która uzyskała status kandydata do UE w 2022 r., może napotkać trudności w negocjacjach akcesyjnych, jeśli USA będą miały kontrolę nad jej inwestycjami.

Kijów odrzucił już amerykańskie naciski na włączenie wsparcia Waszyngtonu jako wkładu do wspólnego funduszu. - Wspieramy współpracę z USA, nie chcemy dawać żadnego sygnału, który mógłby skłonić USA do wstrzymania pomocy dla Ukrainy - powiedział prezydent Zełenski.

Jakie są warunki umowy?

Zgodnie z projektem amerykańska Międzynarodowa Korporacja Finansowania Rozwoju (DFC) miałaby kontrolować fundusz inwestycyjny, nominując większość członków zarządu.

Ukraina byłaby zobowiązana do wpłacenia 50 proc. swoich dochodów z nowych zasobów naturalnych do funduszu. USA miałyby prawo do zakupu ukraińskich surowców przed innymi stronami. Umowa nie przewiduje limitu czasowego, a Kijów nie mógłby sprzedawać minerałów strategicznym konkurentom USA.

Źródło artykułu:PAP
usawojna w Ukrainieukraina

Wybrane dla Ciebie