Blokada granicy ukraińsko-polskiej odłożone
Zapowiadane na poniedziałek blokady przejść na
granicy ukraińsko-polskiej zostały czasowo odwołane- poinformował
PAP Wołodymyr Malinowski z lwowskiego oddziału partii Pora.
11.02.2008 | aktual.: 11.02.2008 09:46
Mieszkańcy strefy przygranicznej zgodzili się dać władzom jeszcze dwa tygodnie. Jeśli do 26 lutego nie będzie umowy o małym ruchu granicznym z Polską, wyjdą na drogi prowadzące do granicy - powiedział Malinowski.
Lwowska Pora to ugrupowanie, które koordynowało styczniowe blokady granicy i protest pod konsulatem RP we Lwowie, podczas którego domagano się złagodzenia polskiej polityki wizowej dla obywateli Ukrainy.
W ubiegłą środę mieszkańcy ukraińskiego pogranicza wznowili protest. Zablokowali na cztery godziny drogę do ukraińsko- polskiego przejścia granicznego Rawa Ruska-Hrebenne. Domagali się od władz, by te poinformowały ich o stanie rozmów z Polską na temat umowy o małym ruchu granicznym.
Jeszcze do grudnia Ukraińcy podróżowali do Polski na podstawie wielorazowych i bezpłatnych wiz. Od czasu wejścia Polski do strefy Schengen ich sytuacja zmieniła się. Zamiast dotychczasowych bezpłatnych i wielorazowych wiz obywatele Ukrainy płacą dziś za nie 35 euro. W zamian za to uzyskują prawo do jednokrotnego odwiedzenia Polski.
Mieszkańcy pogranicza, dla których podróże w celach handlowych do sąsiedniego kraju stanowią często jedyne źródło utrzymania, uważają, że powinni jeździć do Polski bez wiz. Takie prawo może dać im wyłącznie umowa o małym ruchu granicznym, która jest obecnie opracowywana.
Jak powiedział w ubiegłą środę minister spraw zagranicznych Ukrainy Wołodymyr Ohryzko, tekst umowy ma być uzgodniony już w najbliższy wtorek. Dodał, że strefa przygraniczna będzie obejmowała 50-kilometrowy pas po obu stronach granicy między dwoma krajami.
Ohryzko poinformował, że ostatnia runda ukraińsko-polskich negocjacji umowy o małym ruchu granicznym odbędzie się w dniach 12-13 lutego w Kijowie. Wtedy to planowane jest omówienie ostatnich punktów dokumentu i jego parafowanie.
Oczekuje się, że do podpisania umowy dojdzie podczas wizyty premiera Donalda Tuska na Ukrainie. Jej terminu jeszcze nie ustalono, chociaż w kręgach dyplomatycznych nieoficjalnie wymieniana jest data 26 lutego.
Jarosław Junko