Blisko milion Francuzów mieszka u krewnych z braku mieszkania
Ok. 1 mln Francuzów mieszka u przyjaciół
lub u dalszej rodziny, ponieważ nie ma innej możliwości - wynika z
raportu Fundacji Ojca Piotra, francuskiego franciszkanina,
słynącego z walki o prawa najuboższych i przyrównywanego do Matki
Teresy z Kalkuty.
Zdaniem Fundacji, której raport zostanie opublikowany we wtorek, jest to niepokojące zjawisko, skłaniające do krytyki francuskiego systemu mieszkalnictwa socjalnego.
Według raportu 8,6 mln osób we Francji ma złe - w różnym stopniu - warunki mieszkaniowe. Spośród tej liczby ponad 2 mln mieszka w warunkach określanych jako bardzo złe, a 86 tys. nie ma stałego miejsca zamieszkania.
Pomiędzy rokiem 1996 a 2002 liczba osób zamieszkujących kątem u osób trzecich wzrosła z 924 tys. do 973 tys. - wynika ze statystyk francuskiego instytutu statystycznego (INSEE). Według Fundacji Ojca Piotra świadczy to o kryzysie mieszkalnictwa.
Według INSEE 1 stycznia 2004 r. Francja liczyła 62 mln ludności. Według danych z 2000 r. udział indywidualnej prywatnej własności mieszkań we Francji wynosił 53%.
Ojciec Piotr dzięki swemu bezgranicznemu zaangażowaniu na rzec osób ubogich, bezdomnych i często z marginesu społecznego od lat wygrywa w rankingach na najpopularniejszego Francuza, wyprzedzając nawet gwiazdę futbolu Zinedine'a Zidane'a.
92-letni obecnie ksiądz wstąpił do zakonu w 1933 r., a w 1938 został wyświęcony na kapłana. Podczas II wojny światowej aktywnie zaangażował się w działalność francuskiego ruchu oporu, ratując od pewnej śmierci wiele osób pochodzenia żydowskiego.
Jest twórcą ruchu Emaus. Ruch ten narodził się w 1949 r., gdy ksiądz Piotr przyjął do swego domu człowieka, który w rozpaczy chciał popełnić samobójstwo. Wkrótce przyszli następni. Tak powstała pierwsza wspólnota ludzi, którzy pragnęli odzyskać nadzieję.
Schroniska należące do ruchu Emaus istnieją w 41 krajach na pięciu kontynentach, także w Polsce.