Blisko 60 osób zginęło w Jemenie
W wyniku osunięcia się zbocza góry na
małą wieś w rejonie stolicy Jemenu, Sany, zginęło co najmniej 58
osób. Ratownicy na miejscu katastrofy mówili, że słychać
nadal odgłosy życia w zasypanych ziemią i kamieniami domach.
31.12.2005 | aktual.: 31.12.2005 18:01
Do osunięcia się ziemi doszło w nocy ze środy na czwartek, gdy mieszkańcy wsi byli pogrążeni we śnie. Pod schodzącymi na domy lawinami ziemi i skał zginęły całe rodziny.
Lawiny zmiażdżyły 27 domów we wsi. W obawie przed następną lawiną około 150 mieszkańców wioski ewakuowano do okolicznych osad.
Liczbę ofiar początkowo oceniano na około 30. Kilkadziesiąt osób, cześć w stanie ciężkim, przewieziono do szpitali.
Władze podały, że w al-Dżofair spod gruzów wydobyto 13 ciał. Około 80 osób nadal uważa się za zaginione.
Na miejscu katastrofy pracuje około 700 żołnierzy.