ŚwiatBliski Wschód: siedem palestyńskich ofiar

Bliski Wschód: siedem palestyńskich ofiar

Czwartek przyniósł ponowny, gwałtowny wzrost napięć na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Strefie Gazy: przed południem tego dnia zginęło co najmniej siedmiu Palestyńczyków. Większość ofiar to osoby, zamierzające dokonać antyizraelskich zamachów.

25.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Izraelska armia w czwartek nad ranem dokonała także kilkugodzinnego najazdu na miasto Hebron, przeprowadzając na miejscu aresztowania i rewizje. W mieście zabity został co najmniej jeden policjant palestyński.

Pozostałe sześć ofiar śmiertelnych czwartkowych incydentów to czterej młodzi Palestyńczycy, zastrzeleni w Strefie Gazy w czasie próby wdarcia się do osiedla żydowskiego; na Zachodnim Brzegu Jordanu zabity przez Izraelczyków został policjant palestyński, który w rejonie Hebronu z samochodu otworzył ogień do patrolu drogowego armii izraelskiej. Ostatnia ofiara to Palestyńczyk, zastrzelony wkrótce po tym, jak zaparkował wyładowany dynamitem samochód w pobliżu posterunku armii. Samochód eksplodował, nie powodując jednak ofiar w ludziach.

Radykalna organizacja palestyńska Hamas, dotychczas wspierająca akcje antyizraelskie zamachowców-samobójców, opublikowała natomiast w Gazie bezprecedensowy apel, w którym wezwała palestyńską młodzież, by nie podejmowała akcji przeciwko osiedlom żydowskim. Apel stanowił reakcję na wtorkowe zajście w rejonie osiedla Netzarim w centrum Strefy Gazy. Zastrzelono tam trzech uzbrojonych palestyńskich chłopców - dwóch 14-latków i 13-latka. Chłopcy pozostawili w domu listy informujące rodzinę, że udają się z samobójczą misją.

Mimo wyraźnego wzrostu napięć, zwołany naprędce w siedzibie Jasera Arafata w Ramallah palestyński sąd skazał w czwartek na kary od roku do 18 lat więzienia czterech Palestyńczyków, oskarżanych o udział w ubiegłorocznym zabójstwie izraelskiego ministra turystyki Rewahama Zeewiego.

Skazani - według izraelskiego wywiadu - znajdują się wraz z Jaserem Arafatem w obleganej przez izraelskie czołgi siedzibie palestyńskiego lidera w Ramallah. Izraelskie władze zapowiedziały, że utrzymają blokadę kwatery Arafata do czasu wydania im osób oskarżonych o zabójstwo ministra. Izraelczycy natychmiast potwierdzili, iż nie uznają werdyktu palestyńskiego i nadal domagać się będą wydania im winnych śmierci ministra. (jask)

gazyizraelpalestyna
Zobacz także
Komentarze (0)