Bliscy pożegnali Paulinę D. Do żałobnego konduktu przyłączyli się też obcy ludzie
W piątek o godz. 14 odbył się pogrzeb Pauliny D. Dziewczyna była poszukiwana przez sześć dni. Okazało się, że została brutalnie zamordowana. To jedna z najbardziej medialnych spraw ostatnich dni.
02.11.2018 | aktual.: 28.03.2022 08:51
Rodzina Pauliny D. przeżyła straszne chwile. Najpierw zaginięcie 28-latki, później informacja o jej śmierci. W piątek bliscy pożegnali kobietę, której losy śledziła cała Polska.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się o godz. 14. Uczestniczyło w nich około 200 osób - poinformował "Fakt". Paulina D. została pochowana na cmentarzu Doły w Łodzi.
Jak podaje tabloid, ludzie przynieśli ze sobą białe kwiaty. Niektórzy byli ubrani w barwy klubu Widzew, którego kibicem był brat Pauliny D. Do konduktu żałobnego, na którego początku szła z urną z prochami rodzina zamordowanej, dołączali tez obcy ludzie.
Ksiądz odprawiający pogrzeb życzył zebranym dużo mocy. Podkreślił, że kiedy odchodzi młoda osoba, tym trudniej znieść jej stratę.
Co się stało
Paulina D. miała 28 lat. Służby szukały jej przez sześć dni. Zanim zaginęła, w nocy z 19 na 20 października bawiła się w klubach przy ulicy Piotrkowskiej w Łodzi. Wyszła stamtąd w towarzystwie kolegi około godz. 6:30, rozstali się. Po godz. 8 kamery zarejestrowały ją z innym mężczyzną. Wiadomo, że weszli do mieszkania przy ul. Żeromskiego. W piątek 26 października obok stawów w Łodzi odnaleziono ciało Pauliny D. Z ranami kłutymi, zawinięte w folię i zapakowane do dużej torby.
W Kijowie zatrzymano obywatela Gruzji Mamuka K., którego widać na nagraniu z Pauliną D. Jest podejrzany o zabójstwo na tle seksualnym. Grozi mu dożywocie. Na razie 39-latek trafił do aresztu ekstradycyjnego.
W sprawie śmierci Pauliny D. aresztowano na trzy miesiące też trzy inne osoby - dwóch Gruzinów Białorusinkę.
Źródło: "Fakt"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl