Blida zastrzeliła się z broni dla antyterrorystów
Przyłożyła sobie rewolwer do piersi i
pociągnęła za spust. Strzeliła z rewolweru Astra - ustalił
"Dziennik". W bębenku była tzw. amunicja nieprzebijalna, jakiej
używają antyterroryści na pokładach samolotów - dowiedział się
"Wprost". Strzał z przyłożenia rozerwał tętnicę. Barbara Blida
wykrwawiła się.
26.04.2007 | aktual.: 26.04.2007 10:49
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/barbara-blida-nie-zyje-6038708365881985g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/barbara-blida-nie-zyje-6038708365881985g )
Barbara Blida nie żyje
Blida strzeliła do siebie z rewolweru Astra. Co więcej, jak ustalił "Dziennik", Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nawet nie wiedziała, że Blida ma broń. ABW mogła łatwo się tego dowiedzieć. Takie dane są w policyjnym rejestrze, ale Agencja celowo tego nie sprawdziła, bo - jak się tłumaczy - bała się dekonspiracji akcji.
Wystrzelony przez Blidę pocisk rozerwał jej tętnicę. Jak twierdzi informator z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w rozmowie z "Wprost" uderzenie w aortę spowodowało potężne ciśnienie, które doprowadziło do śmierci.
W pocisku jest worek ze śrucinami, przykryty plastikową osłoną. Całość jest zaklejona specjalnym plastrem. Gdy pocisk wylatuje z lufy, plaster - zanim uderzy w człowieka - pod wpływem ciśnienia robi się okrągły. Strzał z kilku metrów nie zabije, a co najwyżej obezwładni. Pociski nieprzebijalne są nieocenione do walk na krótkich dystansach. (PAP)