PolskaBłaszczak: ponownie złożymy odrzucone projekty ustaw

Błaszczak: ponownie złożymy odrzucone projekty ustaw

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zapowiedział, że po wyborach jego partia ponownie zgłosi odrzucone lub nierozpatrzone projekty ustaw autorstwa PiS. Ocenił, że w trakcie mijającej kadencji sejmu doszło do "upadku zwyczajów parlamentarnych".

14.09.2011 | aktual.: 14.09.2011 13:40

Błaszczak pytany o to, co uważa za największy sukces klubu PiS w ciągu ostatnich czterech lat powiedział, że udało się "zbudować zespół doświadczonych ludzi z pomysłami" oraz to, że klub zgłosił 207 projektów ustaw, głównie w dziedzinie finansów, gospodarki, ale także spraw społecznych.

Szef klubu PiS zaznaczył jednocześnie, że sejm przyjął jedynie 38 spośród nich. - Wciąż w tzw. "zamrażarce" w komisjach oczekuje 80 projektów ustaw - dodał.

Wśród odrzuconych projektów ustaw Błaszczak za najważniejsze uznał m.in. ten dający możliwość wyboru między OFE a ZUS oraz projekt dotyczący podatku bankowego.

Spośród projektów, które nie doczekały się głosowania w sejmie szef klubu PiS wymienił m.in. propozycję zmiany ustawy o płatnych autostradach i krajowym funduszu drogowym, uchylający pobieranie opłat, gdy trwa remont autostrady; zmianę Kodeksu karnego pozwalającą na opublikowanie wizerunku sprawcy; projekt umożliwiający likwidację gabinetów politycznych; projekt wprowadzający ulgę prorodzinną dla osób mieszkających na wsi; projekt przyznający diety sołtysom; projekt wprowadzający instytucję rzecznika praw podatnika; projekt umożliwiający odliczanie VAT za obuwie i ubranka dla dzieci.

- Są to wszystko przemyślane projekty, które likwidują problemy, bariery, ułatwiają codzienne życie. Zostaną złożone w nowej kadencji sejmu - zapowiedział Błaszczak.

Szef klubu PiS ocenił, że podczas mijającej kadencji doszło "do upadku obyczajów w Sejmie". - Dopuszczono na przykład do tego, że niepisany obyczaj, iż opozycja kieruje komisją ds. służb specjalnych, został zaniechany. Dochodziło do dociskania kolanem ustaw przez większość rządzącą - powiedział Bałaszczak.

Dodał, że porażką parlamentu był brak zgody na zmianę regulaminu m.in. po to, aby obligatoryjnie na każdym posiedzeniu sejmu był rozpatrywany przynajmniej jeden punkt zaproponowany przez partie opozycyjne.

Błaszczak podkreślił, że katastrofa smoleńska była wielką stratą dla wszystkich klubów parlamentarnych, także PiS. - Dotknęła bardzo boleśnie wszystkie kluby. To był dramat, niezwykła strata - powiedział.

W jego opinii, Sejm nie zrobił dosyć, aby tragedia smoleńska została wyjaśniona. - Po kłamliwym raporcie Anodiny proponowaliśmy uchwałę sejmu zobowiązującą rząd do podjęcia działań w celu utworzenia komisji międzynarodowej i odrzucenia kłamstwa smoleńskiego. Nie został przyjęta - powiedział szef klubu PiS.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)