"Błasik był w kabinie - jestem przekonany"

Jestem przekonany, że generał był w kokpicie prezydenckiego tupolewa. Poza stenogramami świadczą o tym jeszcze inne dowody - mówi w Kontrwywiadzie RMF FM były akredytowany przy MAK Edmund Klich. - Z informacji, które otrzymałem w Moskwie, wynika, że generał był w kokpicie. To polscy, a nie rosyjscy eksperci rozpoznali jego głos - powiedział.

Płk Edmund Klich
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

- Z tych informacji, które ja otrzymałem w Moskwie bardzo szybko od ekspertów polskich, którzy przesłuchiwali taśmy, wynikało jednoznacznie, że generał Błasik był w kabinie - powiedział Klich.

Edmund Klich powiedział, że ten ostatni stenogram jest najuboższy, jeśli chodzi o ustalenia i rozpoznanie głosów w kabinie. W związku z tym nie wie, gdzie w końcu jest prawda, bo jak mówi, jest za dużo wątpliwości.

Gość Kontrwywiadu powiedział, że głos Błasika w kabinie rozpoznali polscy eksperci i to było już na początku maja. - Przecież Rosjanie nie znali ani głosu generała Błasika, ani nie było tam specjalisty, który by tak rozpoznał język polski. To byli polscy specjaliści - tłumaczy.

- Powinno się apelować, żeby Rosjanie przedstawili dowody na podstawie których uznali, że generał Błasik był w kabinie. Nie wiem, czy to nie zostało przekazane, czy te dowody rosyjskie są tak słabe, że nie przekonują naszej prokuratury - dodał Klich.

Klich zapytany, czy powinno się wznowić polskie badanie katastrofy, powiedział: sprawa badania jest rozdzielona od badania prokuratorskiego, od śledztwa prokuratorskiego i jak wiemy z doświadczenia zawsze badanie, nawet przy wypadku Concorda, które trwało około roku, badanie wypadku, a badanie prokuratorskie zakończyło się chyba dopiero w ubiegłym roku. Trwało 10 lat. Więc to jest całkiem inny proces dowodowy.

Ze stwierdzeniem polityków PiS, że na podstawie stenogramów widać, że załoga nie popełniła żadnych błędów, Klich się nie zgodził. - Tu akurat nie mogę się zgodzić z politykami PIS. Błędy wynikają ze złego szkolenia. Ja nigdy nie obciążyłem załogi za spowodowanie tej katastrofy. Oni byli źle przygotowani, nie trenowani na symulatorach. Nie mieli nawet opracowanej technologii współpracy w kabinie, bo posługiwali się starym dokumentem LOT-owskim, który nawet nie obowiązywał w tym pułku - powiedział.

Wybrane dla Ciebie
57-latka wjechała w budynek. Pomyliła gaz z hamulcem
57-latka wjechała w budynek. Pomyliła gaz z hamulcem
Papież zwrócił się do zwaśnionych narodów. "Pojednanie jest możliwe"
Papież zwrócił się do zwaśnionych narodów. "Pojednanie jest możliwe"
Porzucił 130 kg mięsa w lesie. Sprawca zgłosił się sam
Porzucił 130 kg mięsa w lesie. Sprawca zgłosił się sam
Był poszukiwany listem gończym. Namierzyli go w pociągu
Był poszukiwany listem gończym. Namierzyli go w pociągu
Nowy rodzaj ocen. MEN wprowadza zmiany w szkołach
Nowy rodzaj ocen. MEN wprowadza zmiany w szkołach
Trzy poziomy obrony. Niemcy szykują scenariusze na wypadek ataku
Trzy poziomy obrony. Niemcy szykują scenariusze na wypadek ataku
Zatrzymanie na A6. Kobieta z telefonem, dziecko trzyma kierownicę
Zatrzymanie na A6. Kobieta z telefonem, dziecko trzyma kierownicę
Jasne stanowisko Niemiec ws. polityki azylowej. "Zawsze popierałem"
Jasne stanowisko Niemiec ws. polityki azylowej. "Zawsze popierałem"
Pędził ulicami miasta. Policja była zaskoczona, gdy zobaczyła kierowcę
Pędził ulicami miasta. Policja była zaskoczona, gdy zobaczyła kierowcę
"Jesteśmy już gotowi". Ławrow grozi krajom UE
"Jesteśmy już gotowi". Ławrow grozi krajom UE
Braun gościem na festiwalu. Samorząd "całkowicie zaskoczony"
Braun gościem na festiwalu. Samorząd "całkowicie zaskoczony"
Ukrainka znaleziona martwa w Czechach. Zatrzymano byłego pracodawcę
Ukrainka znaleziona martwa w Czechach. Zatrzymano byłego pracodawcę