PolskaBiznesmen: podrzucono mi dokumenty na temat Gilowskiej

Biznesmen: podrzucono mi dokumenty na temat Gilowskiej

Jeden z olsztyńskich przedsiębiorców wszedł w
posiadanie dokumentów ze sprawy lustracyjnej Zyty Gilowskiej -
podały Wiadomości TVP. Sam przedsiębiorca Tobiasz Niemiro
powiedział, że dokumenty mu podrzucono, a on uznał je za
wiarygodne i postanowił ujawnić.

Biznesmen: podrzucono mi dokumenty na temat Gilowskiej
Źródło zdjęć: © PAP

23.08.2006 | aktual.: 24.08.2006 08:40

Według Niemiro, wśród dostarczonych mu materiałów znalazły się meldunki agenta "Beata" i inne materiały dawnej SB, a treść dokumentów pokrywa się z przebiegiem procesu. Pieczątki wskazują, że zostały skopiowane już po tym, jak trafiły do Sądu Lustracyjnego. Dostęp do tych materiałów powinny mieć tylko osoby uczestniczące w procesie.

Jak powiedział olsztyński przedsiębiorca, otrzymał on dokumenty w poniedziałek. Podkreślił, że zostały mu podrzucone, lecz nie wyjaśnił, w jakich okolicznościach do tego doszło. Plik dokumentów, który trafił w ręce biznesmena, liczył 30 kartek.

Na początku myślałem, że to żart, ale po przeczytaniu uznałem dokumenty za wiarygodne i postanowiłem upublicznić - powiedział. Zaznaczył, że według niego zawartość merytoryczna tych dokumentów "ma niską wartość". Doszedłem do wniosku, że każdy może zostać w ten sposób "wrobiony" - dodał.

Podkreślił, że nie zna, ani nigdy nie poznał Zyty Gilowskiej. Przyznał jednocześnie, że nie powiadomił o tej sprawie ani prokuratury, ani policji, a zdecydował się przekazać materiały jedynie dziennikarzom.

Tobiasz Niemiro jest prezesem utworzonego w Olsztynie przed kilkoma laty Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia na Rzecz Bezpieczeństwa, które pomagało wymiarowi sprawiedliwości w schwytaniu i osądzeniu bandy, która zajmowała się porwaniami dla okupu lokalnych przedsiębiorców i członków ich rodzin. Jego zdaniem, to właśnie ta pełniona przez niego funkcja mogła być powodem, że to jemu podrzucono dokumenty dotyczące lutracji Gilowskiej.

Źródło artykułu:PAP
biznesmengilowskalustracja
Zobacz także
Komentarze (0)