Biznes wybiera gabinet marzeń
Rząd Leszka Millera ma poparcie Sejmu, ale
nie przedsiębiorców - pisze "Puls Biznesu". Wobec niezdecydowania
polityków menedżerowie i analitycy wzięli sprawy w swoje ręce i
stworzyli gospodarczy gabinet cieni.
Najważniejsze stanowiska w rządzie obsadzili znanymi i cenionymi fachowcami. Wśród kilkuset propozycji nie padło nazwisko obecnego premiera.
Kto zasłużył na posadę premiera. Z sondażu gazety, przeprowadzonego wśród 70 menedżerów, wynika, że Marek Borowski, Andrzej Olechowski i Józef Oleksy.
Teki ministrów gospodarczych powinni objąć politycy, którzy też już zasiadali w rządzie. Świeżej krwi zabrakło - pisze "Puls Biznesu".
Kandydatura ministra finansów nie wzbudziła wątpliwości. Zdaniem menedżerów i analityków, tylko Leszek Balcerowicz może wyprowadzić polską gospodarkę i finanse publiczne na prostą.
Ministrem gospodarki - według przedsiębiorców i analityków - powinien zostać Jerzy Hausner, skarbu państwa - Janusz Lewandowski, a infrastruktury - Tadeusz Syryjczyk.