Biurokracja pochłania unijne dotacje
Jedna trzecia pieniędzy otrzymanych z UE na szkolenia trafia do firm, które je organizują. Rząd chce to zmienić - podaje "Dziennik Gazeta Prawna".
15.03.2010 | aktual.: 15.03.2010 08:23
Polska otrzyma z Unii Europejskiej 11 miliardów euro na zwiększenie zatrudnienia i szkolenia. Z tej sumy 4,5 miliarda euro pochłoną koszty administracyjne - zauważa gazeta.
Dziennik dotarł do ekspertyzy dotyczącej szkoleń, którą na zlecenie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego wykonała zewnętrzna firma konsultingowa. Wynika z niej, że jedna trzecia dofinansowania z UE jest przeznaczana nie dla bezrobotnych, starszych pracowników chcących podnosić swoje kwalifikacje, tych którzy chcą założyć firmy, ale na zarządzanie projektami.
Przyczyną jest brak standardów, według których instytucje przydzielające unijne dotacje - głównie urzędy marszałkowskie i wojewódzkie urzędy pracy - oceniają budżety projektów zgłaszanych w konkursach przez firmy szkoleniowe. W efekcie te ostatnie zawyżają bezkarnie koszty. Dzieje się tak, mimo że unijne projekty szkoleniowe nie przewidują osiągnięcia zysku.
Resort rozwoju regionalnego chce w połowie roku obniżyć wydatki na obsługę projektów szkoleniowych - koszty zarządzania mają wynosić od 10% do 20% otrzymanych kwot.