Biskup Wiesław Alojzy Mering o LGBT. "Zagrożenie dla państwa, narodu i człowieka"
Duchowny nawiązuje do sytuacji w Europie i USA, gdzie "policja klęka w imię tej strasznej i chorej ideologii". Biskup Wiesław Alojzy Mering społeczność LGBT określa mianem "dewiantów". - Dla wielu chrześcijan to, co się stało na Krakowskim Przedmieściu, jest obrzydliwe i wstrętne - mówił.
Biskup Wiesław Alojzy Mering uważa, że "to, co się dzieje z LGBT, jest zagrożeniem dla państwa, narodu i człowieka". Duchowny jest przeciwny sytuacji, w której "państwo ma się nie mieszać i popierać postulaty LGBT, tym samym negując religię" - mówi w rozmowie z Radiem Maryja. Za przykład podaje wydarzenia z Europy czy USA.
- Te obrazy policjantów klękających w imię tej strasznej, chorej ideologii przed tymi, których powinni ukarać, to były obrazy wstrząsające. Ja bym czegoś takiego nigdy nie chciał zobaczyć w naszym kraju - tłumaczy biskup włocławski. Ks. Mering mówił o zwolennikach LGBT, którzy oburzają się na określenie ideologia. Przekonywał, że taką grupą mogą być "rozmaici dewianci czy ludzie dążący do zdobycia władzy".
Biskup Wiesław Alojzy Mering o LGBT. "Sprzeczne z chrześcijaństwem"
Duchowny dodał, że "ideologia oznacza przymus i próbę narzucenia człowiekowi sposobu myślenia, co jest przekleństwem dzisiejszej kultury, jaką jest poprawność polityczna". Podkreśla, że "prawie nikt nie ma odwagi nazwać tej sprawy po imieniu". Biskup włocławski zaznacza, że LGBT jest "sprzeczne z chrześcijaństwem, bo wyklucza rozum i intelekt człowieka".
Według bpa Meringa uczestnicy rozmaitych marszów "dopuszczają się drastycznych zniewag i drwin uderzających w chrześcijaństwo". Pyta, w czym przeszkadza im Chrystus, bo "nikt nikogo nie wsadza do więzień za to, że ktoś jest inny, a to, że to nie jest zdrowe i normalne, to prawda". Duchowny uderza również w niektórych posłów za to, że akceptują społeczność LGBT.
Przeczytaj również: Tęczowa flaga na pomniku Jezusa. "Część osób LGBT ma dosyć tej konfrontacji"
LGBT. Biskup włocławski: w którą stronę zmierza to szaleństwo
- Ujawnianie swoich skłonności seksualnych nie jest wstydliwe, natomiast ujawnienie religijności, staje się zakazane. Dla wielu chrześcijan to, co się stało na Krakowskim Przedmieściu, czy te drwiny z sakramentu, to co zrobiono z obrazem Matki Bożej, jest obrzydliwe i wstrętne. Tu nie chodzi o tolerancję, tylko o promowanie tych chorych wzorców i poglądów. U nas jest jeszcze łagodnie, ale nie wiem, w którą stronę zmierza to szaleństwo - podsumował.
Źródło: radiomaryja.pl