Biskup o zbrodni katyńskiej: kainowy grzech
Kainowy grzech, kainowa zbrodnia, czyn
ciemności, którego owocem był strzał w tył głowy i doły śmierci -
tak o zamordowaniu polskich oficerach przez NKWD mówił biskup polowy Wojska Polskiego Tadeusz Płoski podczas mszy świętej
poświęconej pamięci ofiar zbrodni katyńskiej.
10.11.2007 | aktual.: 10.11.2007 20:25
Mówiąc o zabitych, bp Płoski przypomniał, że zostali oni zamordowani tylko dlatego, że byli Polakami. To była ich jedyna przewina. Bo przecież Polska, ten - jak mówiono - "bękart traktatu wersalskiego", miała zejść ze sceny życia, zniknąć z mapy Europy - przypomniał biskup.
Zaznaczył, że ofiary tamtej zbrodni to był "kwiat polskiej inteligencji". W większości nie byli to zawodowi oficerowie, ale oficerowie-rezerwiści - ludzie wielu zawodów, różnych społecznych ról i urzędów. Wspomniał też ponad trzydziestu kapelanów Wojska Polskiego - ofiary zbrodni katyńskiej i jedyną zamordowaną tam kobietę - por. Janinę Lewandowską, córkę gen. Józefa Dowbór- Muśnickiego.
Biskup polowy mówił o potrzebie pamięci o tej zbrodni, ale też o potrzebie przebaczenia. Przypomniał słowa papieża Jana Pawła II, który w 1993 r. powiedział: Klękamy przy nieznanych mogiłach z tą świadomością, że zapłacili oni szczególną cenę naszej wolności, dali - rzec można - definitywny kształt tej wolności. (...) Sprawa Katynia jest stale obecna w naszej świadomości i nie może być wymazana z pamięci Europy.
Jednak, jak podkreślił bp Płoski, papież nawoływał też do przebaczenia. Zastrzegł, że nie jest ono łatwe, ale trzeba się o nie modlić. Dzisiaj, wraz z Rodzinami Katyńskimi wołamy: Boże, daj nam siły przebaczyć i pojednać się. (...) Trwa nadal dźwiganie ciężaru przeszłości. Nie bez trudu, przeszkód iázahamowań. Nie bez sytuacji, wáktórych wciąż musimy mówić oázłej woli. Umorzone śledztwo, niezgoda na określenie zbrodni katyńskiej mianem ludobójstwa, niechęć do przekazania dokumentacji. Czasami można odnieść wrażenie, że odzywa się echo dawnych uprzedzeń, że na plan pierwszy znów wysuwa się czynnik politycznej gry - mówił.
Biskup dodał, że obok hołdu niewinnym ofiarom zbrodni katyńskiej, należy wyrazić również podziękowanie tym wszystkim, którzy w czasach PRL, nie zważając na zakazy, szykany i rozpowszechniane oficjalnie kłamstwa, nie ustawali w wysiłkach podtrzymywania pamięci o Katyniu i dążeniu do wyjaśnienia okoliczności mordu.
Pragniemy też, aby wiedza o tej zbrodni przenikała do świadomości młodej generacji Polaków. Niech stanie się częścią tej najważniejszej tradycji, która będzie wianem polskiej historii przeniesionej w XXI wiek. Niech przypomina tym pokoleniom, co w życie wchodzić będą, że można zabić ciało, ale nie można zabić polskiej duszy - podkreślił.
Przed mszą modlitwę w intencji ofiar Katynia odmówili kapelani wojskowi różnych wyznań: biskup polowy WP gen. dyw. Tadeusz Płoski, prawosławny ordynariusz WP gen. bryg. Miron Chodakowski, rabin Maciej Pawlak, a także zastępca ewangelickiego ordynariusza polowego WP i przewodniczący Najwyższego Kolegium Muzułmańskiego Związku Religijnego.