Biskup może odwołać proboszcza współpracującego z SB
Jeżeli ksiądz współpracował z SB, biskup
powinien nakłonić go do rezygnacji z pełnienia ważnych funkcji.
Jeżeli nie ustąpi honorowo, biskup może go odwołać. To jedno z
zaleceń dokumentu poświęconego lustracji w Kościele, który
zostanie przyjęty w piątek na spotkaniu biskupów diecezjalnych w
Częstochowie. Do projektu tego dokumentu dotarła "Rzeczpospolita".
Instrukcja określająca zasady postępowania wobec duchownych, którzy współpracowali ze służbami bezpieczeństwa PRL, ma zostać przyjęta na piątkowym spotkaniu biskupów diecezjalnych w Częstochowie.
Episkopat wzywa księży, którzy współpracowali z SB, by dobrowolnie przyznali się do tego swoim przełożonym. Jeżeli tego nie uczynią, biskup, albo prowincjał zakonu powinien wezwać taką osobę na rozmowę. Wspólnie mają ustalić formy zadośćuczynienia osobom, które skrzywdziły, i ustalić pokutę. Może być nią np. zrzeczenie się stanowiska.
To dobrze, że wreszcie episkopat uznał, że współpraca duchownych z SB nie jest problemem indywidualnym, ale Kościoła w Polsce- mówi Tomasz Wiścicki z miesięcznika "Więź".
Czy po przyjęciu dokumentu nastąpi przełom w tzw. lustracji księży? - Nie spodziewam się tego. Tego typu dokumenty nie są obligatoryjne. W praktyce i tak to od biskupa i przełożonego zakonnego zależy, jak te rozwiązania będą stosowane - mówi "Rzeczpospolitej" ks. przełożony warszawskiej prowincji jezuitów Dariusz Kowalczyk. (PAP)