Bił ją na oczach dzieci, zabiła go. Sąd ją uniewinnił
24-latka spod Świdnicy została oskarżona o zabójstwo partnera. Latami się nad nią znęcał. Dziś kobieta żałuje, a sąd postanowił właśnie, że nie pójdzie do więzienia.
09.10.2017 | aktual.: 09.10.2017 10:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Młoda kobieta zadała ojcu swoich dzieci jeden cios nożem - prosto w serce. Przez kilka tygodni przebywała w areszcie. W tym czasie wyszło na jaw, że długo doświadczała przemocy - psychicznej, fizycznej i seksualnej. Na podstawie tych informacji, zapadł wyrok. "Gazeta Wrocławska" informuje, że 24-latkę uniewinniono.
Oskarżona pochodzi z rodziny alkoholików, potem sama taką założyła. Próbowała układać sobie życie z 7 lat starszym Janem S. Przed narodzinami pierwszego dziecka pokazał swoje prawdziwe oblicze. Był ciągle pijany, sprzyjał temu fakt, że mieszkali u jej rodziców. Sama też, już po drugim porodzie, nie wylewała za kołnierz. Coraz częściej dochodziło do awantur, których świadkami byli sąsiedzi pary. Wszyscy wiedzieli, co zeznał świadek, że denat "tłukł" 24-latkę "jak worek kartfoli". Policja założyła rodzinie "niebieską kartę".
Do tragedii doszło, gdy Jan S. w trakcie kłótni wykręcił jej rękę i później dusił. – Czułam, że tracę oddech – relacjonowała przed sądem. Wreszcie złapała na nóż, nie zastanawiając się długo, dźgnęła o nim partnera. Gdy zrozumiała, że trafiła w serce, podjęła próbę ratowania go, od razu zadzwoniła też po karetkę. Jan S. zmarł, 24-latka wraca teraz do domu.