PolskaBieńkowski: wkrótce odwołanie 15 z 16 naczelników CBŚ

Bieńkowski: wkrótce odwołanie 15 z 16 naczelników CBŚ

Odwołanie szefów struktur Centralnego Biura
Śledczego w 15 z 16 województw zapowiedział komendant
główny policji Marek Bieńkowski. Odwołani policjanci będą albo
odchodzić na emeryturę, albo do innych województw - powiedział
szef policji na konferencji prasowej w Opolu.

Mam przygotowane rozkazy personalne w stosunku do wszystkich - oprócz jednego - województw, w których naczelnicy lokalnego CBŚ będą albo odchodzić na emeryturę, albo przechodzić do innych województw - oświadczył Bieńkowski. Nie chciał powiedzieć, w którym województwie szef CBŚ zostanie na stanowisku. Najpierw decyzja, później informacja - uciął.

Komendant nie chciał wprost odpowiedzieć na pytanie, czy zmiany personalne następujące w policji są efektem "deesbekizacji". Każda decyzja jest indywidualna. Powiedziałem już, że polskiej policji potrzebna jest zmiana pokoleniowa. Mam również odwagę powiedzieć głośno, iż fakt służby w SB według moich kryteriów oceny nie może być pozytywną przesłanką - jedną spośród wielu, które biorę pod uwagę - w ocenie kandydata na stanowisko kierownicze w policji - podkreślił.

Daleki jestem od generalizowania, ale w Komendzie Głównej Policji spośród ponad 300 osób, które przestały pełnić różne funkcje - w tym kierownicze - jest ponad 200 b. funkcjonariuszy SB. To cały komentarz do tej sprawy - podsumował.

Na konferencji prasowej po objęciu stanowiska przez nowego komendanta wojewódzkiego policji w Opolu - nadinsp. Bogdana Klimka komendant główny zapowiedział, że w ciągu trzech lat osiągnięty zostanie docelowy poziom zatrudnienia w policji - 103 tys. 307 funkcjonariuszy.

W ciągu trzech lat trzeba dojść do zatrudnienia w policji zapisanego w ustawie budżetowej. W tej chwili powinniśmy mieć 103 tys. 307 policjantów, a mamy niecałe 99 tys. - jakby nie liczyć, brakuje grubo ponad 4 tys.- mówił komendant.

Bieńkowski zapowiedział też uproszczenie procedur, które są w policji "prawdziwą zmorą", oraz spłaszczenie struktury zatrudnienia. Liczba osób nadzorujących musi być zdecydowanie mniejsza niż tych, którzy realizują robotę liniową - zaznaczył.

Kolejnym usprawnieniem będzie - zdaniem Bieńkowskiego - unormowanie relacji pomiędzy policją a sądownictwem w zakresie konwojowania. W skali kraju blisko tysiąc policjantów - oprócz służby konwojowej - jest odrywanych od pracy tylko po to, by dokonywać czynności konwojowych dla sądów i prokuratur. To jest 500 dwuosobowych patroli- powiedział komendant główny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)