Bieniek: torturowanie jeńców to odosobniony przypadek
Głośna w ostatnich dniach sprawa znęcania
się nad irackimi jeńcami przez żołnierzy koalicji to odosobniony
przypadek - uważa dowódca wielonarodowej dywizji w środkowo-
południowej strefie Iraku gen. Mieczysław Bieniek.
03.05.2004 13:35
"Na pewno tego rodzaju akty nie służą dobremu wizerunkowi żadnego kraju, ale był to odosobniony przypadek. Śledztwo zostało zakończone, winni zostali ukarani. Sprawa nabrała dosyć dużego rozgłosu" - powiedział Bieniek w poniedziałek dziennikarzom w Obozie Babilon.
Zaznaczył, że sam kilkakrotnie wydawał zarządzenia i rozkazy, dotyczące traktowania więźniów. "Zawsze to powtarzam, żeby traktować ludzi z szacunkiem i respektem. Mieliśmy kilka przypadków takich, że rannych bandytów- Irakijczyków, którzy na nas napadali, którzy zostali ranni w walce z nami, przewoziliśmy do naszych szpitali i tam byli operowani" - powiedział Bieniek.
Informacje o złym traktowaniu jeńców w więzieniu Abu Ghraib ujawniono w zeszłą środę w popularnym programie amerykańskiej telewizji CBS "60 Minutes II". Pokazano zdjęcia potwierdzające część zarzutów znęcania się przez żołnierzy amerykańskich nad irackimi więźniami, które Pentagon bada od stycznia.
Jak doniósł w niedzielę magazyn "New Yorker", z wewnętrznego raportu armii USA wynika, że torturowanie irackich jeńców przez żołnierzy amerykańskich miało charakter systematyczny i było prowadzone na żądanie grup wywiadowczych, w tym CIA.