Bielsko-Biała. Fala hejtu na pogotowie po przekazaniu karetki na Ukrainę
W ramach współpracy samorządowej między powiatem bielskim i powiatem Kicmań na Ukrainie, Bielskie Pogotowie Ratunkowe przekazało tamtejszemu oddziałowi ratunkowemu karetkę. Decyzja wywołała falę hejtu pod adresem polskich medyków.
26.03.2021 13:12
Po ogłoszeniu, że jedna z bielskich karetek trafi do partnerskiego powiatu na Ukrainie na Bielskie Pogotowie Ratunkowe wylała się fala hejtu. Oburzeni mieszkańcy powiatu zarzucali ratownikom niegospodarność w obliczu kryzysu epidemicznego.
Bielsko-Biała karetka wymieniona zgodnie z procedurą
Okazuje się jednak, że karetka która trafiła do ukraińskich partnerów bielskiego samorządu została po prostu zastąpiona nowym sprzętem. Sprawę w rozmowie z onet.pl wyjaśniał dyrektor Bielskiego Pogotowia Ratunkowego Wojciech Waligóra. Wytłumaczył, że karetka która trafiła na Ukrainę służyła bielskim ratownikom przez 5 lat, czyli tyle, ile według procedur państwowego systemu ratownictwa trwa czas użytkowania takiego pojazdu. Była jednak w bardzo dobrym stanie, więc podjęto decyzję o wsparciu partnerskiego samorządu po wschodniej stronie granicy.
Bielskie Pogotowie Ratunkowe otrzymało w zeszłym roku cztery nowe karetki, które zastąpiły starsze wysłużone pojazdy. Obecnie ratownicy dysponują 14 karetkami w tym dwiema, które wojewoda zakontraktował na czas pandemii.
Waligóra dodał, że największym problemem jego jednostki nie jest obecnie brak karatek, a czas potrzebny na przekazanie pacjenta zakażonego koroanawirusem do szpitala. Po każdej takiej interwencji pojazd musi zostać poddany bardzo szczegółowej dezynfekcji, co znacząco wpływa na możliwość szybkiego reagowania na wszystkie wezwania.
Źródło: onet.pl