Bielsk Podlaski: Makabryczne odkrycie. Robotnicy znaleźli martwy płód
Robotnicy porządkujący teren wokół dawnej szkoły medycznej byli wstrząśnięci znaleziskiem. Pod cienką warstwą ziemi znaleźli martwy ludzki płód.
Płód - jak informuje "Gazeta Współczesna" miał prawdopodobnie około 4 miesięcy, miał już uformowaną główkę i kończyny. Szczątki wyrzucono zaledwie kilka dni wcześniej - nie miały bowiem oznak widocznego rozkładu.
Znalezisko, jak poinformował "Gazetę Współczesną" Adam Naumczuk, szef Prokuratury Rejonowej Bielsku Podlaskim, zostało przekazane biegłym. Przeprowadzą oni m.in. sekcję zwłok, dzięki której być może uda się ustalić czy doszło do naturalnego poronienia, czy też do nielegalnej aborcji.
Czytaj także: W Dopiewcu koło Poznania znaleziono martwy płód
Śledczy próbują teraz ustalić matkę dziecka i okoliczności, w których płód znalazł się na placu niedaleko byłej szkoły medycznej. Postępowanie - jak informuje radio.bialystok.pl - prowadzone jest w kierunku dokonania nielegalnej aborcji za co grozi do 3 lat więzienia.
Zgodnie z prawem, na karę narażona jest osoba, która dokonuje aborcji, a nie sama matka.