Bielan: marszałek Sejmu zamówił mobilne urządzenie do głosowania
Adam Bielan z PiS, wicemarszałek Senatu, w odpowiedzi na pytanie dotyczące głosowania nad budżetem, powiedział w programie "Gość Wiadomości" w TVP Info, że marszałek Sejmu zamówił mobilne urządzenia do głosowania. - Będą mogły być zamontowane w każdej sali. Zgodnie ze znanym przysłowiem "modlimy się o najlepsze, ale musimy być przygotowani na najgorszy scenariusz" - powiedział.
Senator zauważył, że głosowanie imienne jest możliwe tylko przy użyciu urządzeń do głosowania. - Te maszynki do głosowania były przytwierdzone na stałe na sali plenarnej Sejmu do siedzeń. W tej chwili, z tego co wiem, marszałek Sejmu zamówił już urządzenia do głosowania, które będą mobilne i będą mogły być zainstalowane w każdej sali, np. Sali Kolumnowej - poinformował.
Mobilny system do głosowania - zdaniem Bielana - zapobiegłby "wszystkim spiskowym teoriom, że rzekomo nie było kworum". Jak wyjaśnił, głosowanie to nie może być powtórzone, bo wówczas "zostałby złamany obowiązujący regulamin Sejmu". - Wniosek o reasumpcję można zgłosić tylko na tym posiedzeniu, na którym do nich doszło. To posiedzenie zostało zakończone - zaznaczył Bielan. Jak dodał, gdyby PiS uległo żądaniom opozycji, "stworzylibyśmy bardzo niebezpieczny precedens". - Gdyby opozycji nie podobał się jakiś wynik głosowania, mogliby w nieskończoność dążyć do jego powtórzenia - ocenił.
Bielan był pytany również o to, jaki "krok wstecz" jest skłonny uczynić PiS w sprawie kryzysu parlamentarnego odparł, że nie chce ujawniać szczegółów propozycji, która padła. - Część polityków opozycji ją zna i potrzebują czasu aby ją przemyśleć - odparł.
Ujawnił, że toczyły się poufne rozmowy między rządzącymi a opozycją, ale szczegółów nie chce ujawniać, bo wtedy rozmowy te "nie byłyby już poufne". Stwierdził, że liczy na rozsądek liderów opozycji, a o przełomie będzie można poinformować do końca tygodnia.