Biejat miała warunek. Nie chciała występować z niektórymi politykami

Na konwencji Lewicy, na której przedstawiono kandydaturę Magdaleny Biejat w wyborach prezydenckich, występowali głównie młodsi politycy formacji. - Taki był warunek Magdy. Nie chciała występować na tej konwencji na tle "starych" polityków kojarzonych z lewicą - mówi jeden z polityków.

Magdalena Biejat
Magdalena Biejat
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Leszek Szymański
Adam Zygiel

18.12.2024 07:29

W weekend Lewica ogłosiła, że jej kandydatką w wyborach prezydenckich będzie wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat. "Gazeta Wyborcza" zwraca uwagę, że osoby występujące na konwencji (m.in. Krzysztof Gawkowski, Krzysztof Kukucki i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk) to nie były osoby przypadkowe.

- Taki był warunek Magdy. Nie chciała występować na tej konwencji na tle "starych" polityków kojarzonych z lewicą, żeby ją zapowiadali, zapraszali, przedstawiali. Chciała, żeby przedstawiła ją Agnieszka Dziemianowicz-Bąk - mówi "GW" parlamentarzysta z Lewicy.

Szefową sztabu Biejat została senatorka Anna Górska, która również odeszła z Razem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na czym Biejat chce się skupiać z kampanii

Biejat chce budować kampanię na pokazaniu, że zna bolączki Polaków i jest blisko ludzi. Stąd też często powtarzane przez polityków Lewicy hasło "dziewczyna z sąsiedztwa", co ma być kontrą do "chłopaka z pałacu" w postaci Rafała Trzaskowskiego i "chłopaka z siłowni" w postaci Karola Nawrockiego.

W kampanii chce się skupiać na mieszkalnictwie i bezpieczeństwie. Wśród najważniejszych tematów kampanii ma się pojawić też kwestia dostępu do aborcji.

Choć politycy Lewicy przekonują, że Biejat walczy o wejście do drugiej tury, to w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że liczą na wynik na poziomie ok. 5 proc. Byłby to jednak dla formacji i tak sukces, gdyż w 2020 roku Robert Biedroń zdobył nieco ponad 2 proc.

Czytaj więcej:

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)