Biedroń zgarnia wyborców, PiS nie do ruszenia. Nowe badanie
Marsz 11 listopada umocnił pozycję PiS, partia Roberta Biedronia wskakuje na 3 miejsce - to wyniki badania przeprowadzonego przez IBRIS dla "Rzeczpospolitej". Sprawdzono w nim, jak zdanie Polaków zmieniało się przed i po państwowym marszu oraz gdy uwzględniono nowe ambicje prezydenta Słupska.
20.11.2018 | aktual.: 29.03.2022 13:29
W badaniu przeprowadzonym przez IBRIS dla "Rzeczpospolitej" zweryfikowano, jak wyglądały sympatie polityczne Polaków przed i po 11 listopada. Wynik jest pozytywny dla PiS - w badaniu przeprowadzonym 8–9 listopada, po II turze wyborów samorządowych, chęć oddania głosu na partię Jarosława Kaczyńskiego w wyborach do Sejmu i Senatu zadeklarowało 37 proc. osób.
Gdy o to samo zapytano 13 listopada, po obchodach rocznicy odzyskania niepodległości, poparcie wzrosło do 40 proc. Ale w drugim badaniu lepszy wynik uzyskało także PO - pod warunkiem, że wystartowałoby samodzielnie, zbierze 30 proc. głosów. Jeśli w Koalicji Obywatelskiej - 27 proc.
Inaczej kształtują się również wyniki gdy w badaniu uwzględniono zapowiedzi Roberta Biedronia. Dotychczasowy prezydent Słupska zamierza utworzyć nową partię. Przy takim założeniu przed 11 listopada mógł liczyć na 6 proc. głosów, po - już na 9 proc.
– Ale czy nowy byt lewicowy nie zostanie zmiażdżony przez dwa wielkie byty polityczne, tak jak to się stało w Warszawie, w wyborach na prezydenta stolicy? – zastanawiał się w rozmowie z "Rzeczpospolitą" szef IBRIS Marcin Duma. – Tak może się stać, jeśli znów będzie atmosfera plebiscytu i szantażu moralnego, który stosują dwie wielkie partie, by nie głosować na mniejszych graczy - dodał.
W badaniu nie uwzględniono, jakie skutki może mieć afera KNF, którą ujawniono 13 listopada.
Źródło: rp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl