Zatrzymania za przemyt ludzi i wyłudzenia odszkodowań

Piętnaście kolejnych osób podejrzanych o udział w zorganizowanym przemycie ludzi przez wschodnią granicę i wyłudzaniu odszkodowań za fikcyjne kolizje aut zatrzymała policja i Straż Graniczna - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Białymstoku.

Od ponad roku prowadzi ona śledztwo w tej sprawie. W sumie zarzuty postawiono już osiemdziesięciu osobom, z których siedemnaście tymczasowo aresztowano - poinformował zastępca prokuratora okręgowego w Białymstoku Bazyli Telentejuk.

Zatrzymań dokonuje zarówno policja, jak i funkcjonariusze Straży Granicznej z podlaskiego i warmińsko-mazurskiego oddziału SG.

Według prokuratury, w latach 1996-2003 członkowie gangu przemycili zza wschodniej granicy (z obwodem kaliningradzkim w Rosji i z Litwą) do Polski i dalej na Zachód około pięciuset obywateli państw azjatyckich.

Tylko za przerzut przez wschodnią granicę zarabiali na jednej osobie około pięciuset dolarów, a za cały szlak przerzutowy przez kilka granic przestępcy otrzymywali nawet około pięciu tysięcy dolarów.

Śledztwo wszczęto po zatrzymaniu w marcu 2003 roku w Żytkiejmach (woj. warmińsko-mazurskie) kilkunastu Azjatów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z obwodem kaliningradzkim.

Według prowadzących śledztwo, grupa miała ścisły podział zadań: byli w niej przewodnicy (przeprowadzali Azjatów przez granicę), kierowcy, osoby ostrzegające na trasie przed patrolami Straży Granicznej i policji. Część cudzoziemców była przed przerzutem w głąb kraju przetrzymywana w tzw. dziuplach na terenie Suwalszczyzny.

Członkowie grupy są także podejrzewani o wyłudzenie od firm ubezpieczeniowych różnych sum za fikcyjne kolizje drogowe. Mechanizm działania był następujący: podstawione osoby kupowały w suwalskich komisach samochody starszych roczników. Rejestrowały je na siebie (dostawały za to zwykle pięćset złotych) i natychmiast oddawały w użytkowanie organizatorom fikcyjnych kolizji.

Według ustaleń prokuratury, niektóre auta wykorzystywano do wyłudzenia odszkodowania nawet 5-6 razy. W wielu fikcyjnych kolizjach uczestniczyli też Litwini.

Dotychczas prokuratura potwierdziła ponad czterysta takich przypadków. Najwyższa kwota wyłudzenia to 40 tys. zł, najniższa - 600 zł. Szacunkowo, łącznie przestępcy wyłudzili w ten sposób nawet ponad milion złotych.

Jak poinformował prok. Telentejuk, większość podejrzanych po przyznaniu się do popełnienia zarzucanych im czynów i złożeniu wyjaśnień składa wnioski o dobrowolne poddanie się karze.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Polska nie idzie śladem Węgier. "Nawrockiemu nie przychodzi do głowy"
Polska nie idzie śladem Węgier. "Nawrockiemu nie przychodzi do głowy"
"Nie planujemy". Rosja odrzuca możliwość rozejmu czasowego
"Nie planujemy". Rosja odrzuca możliwość rozejmu czasowego
Kaczyński o wecie Nawrockiego. "Wolałbym, żeby podpisał"
Kaczyński o wecie Nawrockiego. "Wolałbym, żeby podpisał"
"Nowa demokratyczna jakość". Razem reaguje na wykluczenie
"Nowa demokratyczna jakość". Razem reaguje na wykluczenie
Brutalne zabójstwo w Słupsku. Podejrzany stanie przed prokuraturą
Brutalne zabójstwo w Słupsku. Podejrzany stanie przed prokuraturą
Brytyjski samolot przy Królewcu. Odbył lot zwiadowczy
Brytyjski samolot przy Królewcu. Odbył lot zwiadowczy
Konferencja w samolocie. Papież zdradza, co działo się w czasie konklawe
Konferencja w samolocie. Papież zdradza, co działo się w czasie konklawe
Będzie głosowanie weta. Spotkanie wysłanników Trumpa z Zełenskim odwołane [SKRÓT PORANKA]
Będzie głosowanie weta. Spotkanie wysłanników Trumpa z Zełenskim odwołane [SKRÓT PORANKA]
"Wiedzą, że ich obserwujemy". NATO ostrzega Rosję
"Wiedzą, że ich obserwujemy". NATO ostrzega Rosję
Po sześciu latach zapadł wyrok ws. sędziego. "Inna kara byłaby nieskuteczna"
Po sześciu latach zapadł wyrok ws. sędziego. "Inna kara byłaby nieskuteczna"
Ustawa łańcuchowa. Po wecie prezydent składa własny projekt
Ustawa łańcuchowa. Po wecie prezydent składa własny projekt
PiS nie pomoże koalicji odrzucić weta prezydenta. Chodzi o psy na łańcuchach
PiS nie pomoże koalicji odrzucić weta prezydenta. Chodzi o psy na łańcuchach