Pijany prowadził audycję, potem wsiadł za kółko. Miał 2,5 promila

Polskie Radio Białystok przeprosiło swoich słuchaczy za piątkową audycję. Rozgłośnia potwierdziła, że jeden z programów był prowadzony przez dziennikarza pod wpływem alkoholu. To jednak nie koniec skandalicznych wieści. Regionalne media donoszą, że radiowiec pod wpływem alkoholu prowadził auto. "Omal nie potrącił prezesa Bielawskiego" - czytamy.

Pijany prowadził audycję, potem wsiadł za kółko. Miał 2,5 promilaPijany dziennikarz na żywo. Radio Białystok przeprasza (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Pixabay | Joe007
Sylwia Bagińska
61

Na oficjalnej stronie internetowej Polskiego Radia Białystok pojawiło się oświadczenie dotyczące audycji z piątku 20 stycznia. Stacja przyznała, że popołudniowy program był prowadzony przez pijanego dziennikarza.

"Uważamy to za niedopuszczalne i zapewniamy, że nigdy by do tego nie doszło, ale w trakcie przygotowań do programu nic nie wskazywało na to, że prowadzący może być nietrzeźwy" - czytamy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: "Trzy decyzje PO". Jedna dotyczy Julii Przyłębskiej

Pijany dziennikarz na żywo. Radio Białystok przeprasza

Stacja podała, że prezes Polskiego Radia Białystok podjął radykalne kroki, gdy pojawiły się wątpliwości dotyczące stanu trzeźwości dziennikarza. Wezwano policję.

"Niezależnie od tego robi to również zarząd rozgłośni i zapewnia, że wyciągnie surowe konsekwencje służbowe" - wskazano.

Radiowcy w oświadczeniu dodali, że "ubolewają nad tą sytuacją". Obiecali również, że będą dbać o wysokie standardy. "Zrobimy wszystko, by nie stracić zaufania naszych słuchaczy, którzy zawsze są dla nas najważniejsi" - dodano.

Pijany radiowiec prowadził auto

Więcej informacji w tej sprawie przekazał serwis bia24.pl. Ten portal jako pierwszy doniósł o pijanym dziennikarzu, który prowadził trzygodzinną audycję. Regionalny portal dodał, że rozgłośnia od słuchaczy dowiedziała się, że radiowiec może być pijany. To ci wydzwaniali do studia.

Nikt wtedy nie zainterweniował, a dziennikarz odjechał autem spod budynku radia. Serwis bia24.pl podał, że kilka minut po tym, do dziennikarza miał zadzwonić prezes stacji Mirosław Bielawski z informacją o natychmiastowym powrocie do siedziby firmy. Tam była już policja.

"Na ich widok próbował jeszcze uciekać, omal nie potrącając autem prezesa Bielawskiego" - przekazał serwis bia24.pl. Badanie alkomatem miało wykazać u dziennikarza 2,5 promila alkoholu.

Były pracownik radia w rozmowie z lokalnym portalem potwierdził, że pijany radiowiec już miewał problemy z alkoholem. Inny, także już niezatrudniony pracownik stacji, dodał, że prezenter potrafił "w trakcie audycji wyjść do sklepu i wrócić czerwony jak piwonia". Jego zdaniem prezes i inni pracownicy wiedzieli o problemie alkoholowym tego dziennikarza. - Wszyscy w radiu widzieli puste buteleczki wynoszone przez panie sprzątające - cytuje słowa byłego pracownika stacji portal bia24.pl.

Z kolei z informacji serwisu wirtualnemedia.pl wynika, że pijany dziennikarz zgłosił się już na leczenie odwykowe. Wiadomo, że na razie nie wróci do pracy w radiu.

Źródło: Polskie Radio Białystok, bia24.pl, wirtualnemedia.pl

Wybrane dla Ciebie

USA jak Rosja? Nowe wyniki globalnego sondażu
USA jak Rosja? Nowe wyniki globalnego sondażu
Nowa jednostka szpiegowska Putina. Ekspert mówi o KGB 2.0
Nowa jednostka szpiegowska Putina. Ekspert mówi o KGB 2.0
Zabił i ukrył ciało w walizce. Brutalna zbrodnia w nadmorskim kurorcie
Zabił i ukrył ciało w walizce. Brutalna zbrodnia w nadmorskim kurorcie
Zełenski rozmawiał z papieżem Leonem XIV
Zełenski rozmawiał z papieżem Leonem XIV
Brutalny atak na ochroniarza Biedronki. Policja publikuje wstrząsające nagranie
Brutalny atak na ochroniarza Biedronki. Policja publikuje wstrząsające nagranie
Wakacje 2025. To będzie wyjątkowe lato
Wakacje 2025. To będzie wyjątkowe lato
Sprawa Romanowskiego. Jest decyzja sądu
Sprawa Romanowskiego. Jest decyzja sądu
Tragiczny wypadek na Mazowszu. 66-latek zginął w zderzeniu z ciężarówką
Tragiczny wypadek na Mazowszu. 66-latek zginął w zderzeniu z ciężarówką
Pożar przy Marywilskiej. Są zarzuty dla dwóch osób
Pożar przy Marywilskiej. Są zarzuty dla dwóch osób
Pożar Marywilskiej. Rosyjski ambasador "zaproszony" do MSZ
Pożar Marywilskiej. Rosyjski ambasador "zaproszony" do MSZ
Sondaż prezydencki. Zmiany w poparciu liderów
Sondaż prezydencki. Zmiany w poparciu liderów
Surowe słowa Kwaśniewskiego. Tak ocenia Dudę
Surowe słowa Kwaśniewskiego. Tak ocenia Dudę