Białystok dołącza do kampanii "Dobro za Dobro". Ofiarowane Ukraińcom przez Polaków dobro zaowocowało i do dzisiaj zbiera plony

Właśnie wystartowała kampania "Dobro za dobro", której celem jest podkreślenie, że zarówno Polacy, jak i Ukraińcy, którzy uciekli do Polski, zyskali po 24 lutego 2022 roku. Sąsiedzi zza wschodniej granicy znaleźli w kraju nad Wisłą bezpieczny dom, a Polska dzięki ich obecności odniosła duże korzyści. Kampania obejmuje zasięgiem 7 miast wojewódzkich, a partnerem został m.in. Urząd Miejski w Białymstoku.

Źródło zdjęć: © materiały partnera

Od momentu rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku w całym kraju, w tym również w Białymstoku, nastąpiła społeczna mobilizacja. Pomoc sąsiadom zza wschodniej granicy nieśli wszyscy. Mieszkańcy Białegostoku zjednoczyli się w geście solidarności i otworzyli swoje serca, organizując zbiórki darów i pieniędzy, tworząc punkty pomocy prawnej oraz wspierając sąsiadów w znalezieniu pracy czy dachu nad głową.

- Nowi mieszkańcy, pochodzący z Ukrainy, zostali u nas przyjęci bardzo życzliwie, otrzymali wsparcie od białostoczan oraz niezbędną pomoc instytucjonalną - mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

"Spilno" czyli wspólnie

Dzięki środkom UNICEF w Białymstoku powstało Centrum Hub Spilno/Wspólnie, mające na celu łączenie lokalnej społeczności z nowymi mieszkańcami z Ukrainy, które tylko do listopada br. udzieliło pomocy ponad 8 tys. osób. Projekt realizowany jest przez 9 organizacji pozarządowych od lat specjalizujących się we wspieraniu osób potrzebujących. Urząd Miejski również aktywnie pomagał - dołączył do projektu jako partner, realizując szereg inicjatyw o wymiarze społecznym, m.in. przekształcając część szkół w nowoczesne centra edukacyjne. Zapewniona w ten sposób przez miasto opieka żywieniowa i higieniczna w placówkach oświatowych i jednostkach miejskich znacząco poprawiła warunki życia oraz zdrowie dzieci i młodzieży z Ukrainy. 

Treningi z różnych dyscyplin, takie jak siatkówka, badminton, lekkoatletyka, tenis stołowy, piłka nożna, czy gimnastyka artystyczna, integrowały dzieci i młodzież z nowymi mieszkańcami z Ukrainy w duchu rywalizacji sportowej. W Spilno Białystok, dzięki środkom finansowym przekazanym przez UNICEF, utworzono centrum adaptacyjne. To miejsce, gdzie dzieci i rodziny ukraińskie oraz społeczność przyjmująca znajdowali wsparcie i edukację.

Dzięki finansowaniu z UNICEF szpitale wzbogaciły się o nowoczesny sprzęt, co miało ogromne znaczenie dla pacjentów i personelu medycznego. Szkoła Rodzenia otrzymała nowe urządzenia, a także uruchomiła bezpłatną wypożyczalnię sprzętu dla młodych matek.

Dobro wróciło

Projekt "Spilno" przyniósł dobro i korzyści zarówno Ukraińcom, jak i mieszkańcom Białegostoku. To nie tylko wsparcie rzeczowe i finansowe, ale przede wszystkim efektywna adaptacja obu społeczności. Centrum Spilno Białystok, jako serce tych działań, przeszło częściową przemianę oraz wzbogaciło się w nowoczesne wyposażenie, co uczyniło to miejsce jeszcze bardziej przyjaznym dla mieszkańców i organizacji pozarządowych. Mieszkańcy Białegostoku czerpią z tych inicjatyw korzyści, które pozostaną z nimi na długi czas.

- Jestem dumny z tego, że efekty nawiązanej, bliskiej współpracy z tak znaczącą międzynarodową organizacją pomocową, jaką jest UNICEF, będą służyć przez wiele lat nam wszystkim, a szczególnie najmłodszym białostoczanom i białostoczankom - mówi Przemysław Tuchliński, zastępca prezydenta Białegostoku, pełnomocnik ds. pomocy Ukrainie i uchodźcom.

Nowi mieszkańcy z Ukrainy w zamian za okazane dobro pokazali nie tylko wdzięczność, ale również przyczynili się do poprawienia stanu polskiej gospodarki i demografii. Ich obecność pozytywnie oddziałuje na strukturę demograficzną Białegostoku i ma wpływ na krajowy system emerytalny. Liczba Ukraińców znajdujących pracę w mieście wzrosła, co nie tylko wypełnia luki na rynku pracy, ale też przyczynia się do wzrostu wpływów z podatków do budżetu państwa.

"Dobro za dobro"

Kampania opowiada historię o tym, że ofiarowane Ukraińcom przez Polaków dobro zaowocowało i do dzisiaj zbiera plony. Skupia się na tym, jak Polacy pomagają nowym mieszkańcom z Ukrainy i jak przyjazd Ukraińców do Polski pozytywnie wpłynął na polską gospodarkę i demografię. Prezentuje Polskę jako kraj gotowy do niesienia bezinteresownej pomocy swojemu sąsiadowi zza wschodniej granicy. Kampania podkreśla, że dobro wraca, bo dzięki pomocy udzielanej Ukraińcom Polska zyskała jako kraj i jako społeczeństwo. Gospodarka odbiła się od dna, zmniejszyło się bezrobocie, Polacy uniknęli recesji i narodziło się mnóstwo cudownych relacji międzyludzkich.

"Dobro za dobro" obejmuje szereg działań na szczeblu lokalnym, w tym spotkania z przedstawicielami miast, społeczności ukraińskiej i polskiej. Założenia i misja kampanii są promowane w ramach kampanii digitalowej, docierającej do odbiorców z wybranych miast wojewódzkich za pośrednictwem mediów społecznościowych i influencerów oraz mediów tradycyjnych i lokalnych. Na stronie www.dobrozadobro.pl można znaleźć informacje o tym, w jaki sposób wciąż można pomagać sąsiadom z Ukrainy, a także poruszające opowieści osób, które otrzymały pomoc lub tej pomocy udzieliły. Kampania zachęca obywateli polskich i ukraińskich do wysyłania swoich historii za pośrednictwem dedykowanej strony internetowej: www.dobrozadobro.pl .

W projekcie bierze udział 7 miast wojewódzkich - Białystok, Katowice, Kraków, Lublin, Łódź, Rzeszów i Wrocław. Partnerem wspierającym został National Democratic Institute, a partnerami zostały urzędy miejskie. Inicjatorzy są otwarci na współpracę z innymi instytucjami i stowarzyszeniami z Ukrainy.

Zachęcamy do odwiedzenia strony internetowej kampanii "Dobro za dobro/Bialystok", na której znaleźć można dodatkowe informacje oraz linki do śledzenia naszych profili w serwisie InstagramFacebook.

Materiał sponsorowany przez Kampania Dobro za Dobro
Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Amerykański nalot na Fordow. Izrael weryfikuje skutki
Amerykański nalot na Fordow. Izrael weryfikuje skutki
"Dziwna odpowiedź". Vance reaguje na wpis Miedwiediewa
"Dziwna odpowiedź". Vance reaguje na wpis Miedwiediewa
"Na wypadek inwazji Rosji". Minister ujawnia plan
"Na wypadek inwazji Rosji". Minister ujawnia plan
"Są wyraźne oznaki". Szef MAEA o skali zniszczeń w obiektach atomowych
"Są wyraźne oznaki". Szef MAEA o skali zniszczeń w obiektach atomowych
Spóźnił się na piknik PiS. Kaczyńskiemu nie umknęło. "Mam powtórzyć?"
Spóźnił się na piknik PiS. Kaczyńskiemu nie umknęło. "Mam powtórzyć?"
Strach przed odwetem Iranu. Arabia Saudyjska i Bahrajn już się przygotowują
Strach przed odwetem Iranu. Arabia Saudyjska i Bahrajn już się przygotowują
Niespodziewane ustalenia. Media: symulacja ataku była rok temu
Niespodziewane ustalenia. Media: symulacja ataku była rok temu
Powrót hegemona. Jak Donald Trump przesunął wahadło o 180 stopni [OPINIA]
Powrót hegemona. Jak Donald Trump przesunął wahadło o 180 stopni [OPINIA]
Oto kulisy wielkiej operacji. USA zniszczyły cele jądrowe w 25 minut
Oto kulisy wielkiej operacji. USA zniszczyły cele jądrowe w 25 minut
Kaczyński o planie na kolejne wybory. "Dzisiaj wiemy"
Kaczyński o planie na kolejne wybory. "Dzisiaj wiemy"
"Panie premierze". Wywołał Tuska ze sceny. Tłum zaczął skandować
"Panie premierze". Wywołał Tuska ze sceny. Tłum zaczął skandować
Ile materiału nuklearnego było w Isfahanie? Oświadczenie MAEA
Ile materiału nuklearnego było w Isfahanie? Oświadczenie MAEA