Białystok od rana bez wody
Cały Białystok pozbawiony został rano wody, w wyniku awarii rury na jednej z głównych linii przesyłowych, gdzie z niewiadomych jeszcze przyczyn pękła rura o średnicy 60 cm - poinformował rzecznik Wodociągów Białostockich Krzysztof Kita.
Do awarii doszło ok. godziny 6.00 rano, przed 8.00 na niektórych osiedlach woda w kranach już się pojawiła, inne jednak nadal jej nie mają. Rzecznik Wodociągów nie potrafił ocenić, ilu mieszkańców wciąż nie ma wody.
Jak wyjaśnił, aby móc "odciąć" uszkodzony odcinek linii, by woda popłynęła do mieszkań innymi rurami, trzeba było na pewien czas wyłączyć zasilanie pomp przy ujęciu wodnym. W Białymstoku jest 980 kilometrów rur różnej średnicy, ich napełnianie może potrwać - powiedział Krzysztof Kita. Według niego, być może w ciągu godziny woda będzie już w całym mieście.
Do awarii rury doszło na bardzo ruchliwej ulicy, dziura w ziemi jaką wyżłobiła woda, ma około dziesięciu metrów kwadratowych. Pracownicy Wodociągów nie wiedzą jeszcze dokładnie, co było przyczyną pęknięcia rury. Nie wykluczają, że doszło do niego w wyniku drgań gruntu z powodu dużego natężenia ruchu pojazdów.