Białystok. Dziecko w nagrzanym aucie. Matka poszła na zakupy

Kiedy matka była na zakupach, jej dziecko płakało zamknięte w samochodzie zaparkowanym w pełnym słońcu. Malucha uratowała policjantka.

Fot. ilustracyjne. Policjantka na służbie
Fot. ilustracyjne. Policjantka na służbie
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Bielecki
oprac. KŚW

14.08.2022 11:01

Do groźnej sytuacji doszło w piątek w samo południe na jednym z osiedli w Białymstoku. Policjantka usłyszała płacz dziecka, który dobiegał z zaparkowanego samochodu. Nieopodal auta stały kobiety, które twierdziły, że dziecko jest w aucie bez opieki od około 10 minut.

Drzwi opla były zamknięte, a samochód stał w pełnym słońcu. Policjantka widząc powagę sytuacji, od razu zareagowała. Udało jej się otworzyć drzwi bagażnika i z pomocą świadka uwolniła dziewczynkę z rozgrzanego auta. Trzylatka była rozpalona i zapłakana. Policjantka zaopiekowała się dziewczynką i powiadomiła służby. Chwilę później na miejsce przyszła matka dziewczynki, która, jak się okazało, robiła zakupy w sklepie.

Na szczęście dziecku nic poważnego się nie stało i po badaniu lekarskim wróciło pod opiekę mamy. Teraz policjanci sprawdzą, czy kobieta nie naraziła dziecka na niebezpieczeństwo.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)