ŚwiatBiałoruskie "tak" dla atomu. "Rosyjski projekt geopolityczny"

Białoruskie "tak" dla atomu. "Rosyjski projekt geopolityczny"

Budowę elektrowni atomowej na Grodzieńszczyźnie popiera 50 procent badanych - wynika z sondażu Narodowej Akademii Nauk Białorusi. Pierwszy z dwóch reaktorów ma zostać uruchomiony już w 2019 roku.

Białoruskie "tak" dla atomu. "Rosyjski projekt geopolityczny"
Źródło zdjęć: © WP.PL
Arkadiusz Jastrzębski

12.10.2017 | aktual.: 25.03.2022 13:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przeciwnych budowie elektrowni jest 22 proc. ankietowanych, a 28 proc. nie ma zdania. Sondaż przeprowadzono na grupie 2 tys. osób na terenie całej Białorusi, w tym 300 osób z rejonu ostrowieckiego w obwodzie grodzieńskim, gdzie budowana jest białoruska elektrownia atomowa. To ok. 150 km od polskiej granicy.

Alena Marciszczankawa z Instytutu Socjologii Narodowej Akademii Nauk Białorusi wyjaśnia, że największy odsetek ankietowanych deklaruje poparcie dla budowy elektrowni właśnie w okolicach Ostrowca (65,1 proc.). Najmniej zwolenników projekt ten ma w białoruskiej stolicy (43,7 proc.)

Korzyści i obawy

Wskazując korzyści z rozwijania przez Białoruś energetyki atomowej, w badaniach wymieniano m.in. obniżenie cen energii elektrycznej, zwiększenie niezależności energetycznej tego kraju i ograniczenie importu surowców, a także poprawę sytuacji ekologicznej.

Przeciwnicy mówili o strachu przed katastrofą i braku zaufania do naukowców i specjalistów odpowiedzialnych za elektrownię, problemach z utylizacją odpadów radioaktywnych, pogorszeniu relacji z sąsiadami. Wskazywano również, że elektrownia atomowa może stanowić zagrożenie dla środowiska i dla zdrowia mieszkańców.

Tylko 40 km od litewskiej stolicy

Elektrownia atomowa pod Ostrowcem w obwodzie grodzieńskim, budowana przez rosyjski koncern Rosatom, będzie się składała z dwóch bloków energetycznych, których łączna moc ma wynieść do 2400 megawatów.

Obawy i zastrzeżenia w związku z budową białoruskiej elektrowni niejednokrotnie wyrażała Litwa, której władze określają ją jako „rosyjski projekt geopolityczny”.

Wilno zarzuca Białorusinom m.in. wybiórcze podejście do kwestii bezpieczeństwa, a także brak pełnych informacji na temat budowy elektrowni, która powstaje w odległości zaledwie 40 km od litewskiej stolicy.

Komentarze (47)