Białoruskie media: sytuacja przypomina dużą wiejską bójkę
Organ administracji prezydenta Łukaszenki, dziennik "Sowietskaja Biełorussija" pisze, że w wyniku "starań pana Giertycha, jego kolegi pana Tuska i innych nastawionych na emocje panów z Warszawy sytuacja zaczyna przypominać dużą wiejską bójkę, w trakcie której nie można już
przypomnieć sobie, co było jej przyczyną". Największy dziennik białoruski pisze, że polscy politycy i dziennikarze "wzywają do wyprawy krzyżowej na Mińsk" i że zapomnieli, że cały problem powstał z powodu decyzji białoruskiego Ministerstwa
Sprawiedliwości, które uznało, że z powodu naruszeń prawa marcowy
zjazd Związku Polaków na Białoruś nie był prawomocny.
"Jeśli jest decyzja Ministerstwa Sprawiedliwości, to należy ją wykonać lub zaskarżyć w sądzie" - pisze gazeta. Organ administracji prezydenta podkreśla, że w Polsce nie jest możliwe, aby na przykład jakaś partia polityczna "zignorowała decyzję Ministerstw Sprawiedliwości i zrobiła szum na cały świat".
Tymczasem opozycyjny dziennik "Narodnaja Wola" cytuje wypowiedzi Zianona Paźniaka. Jeden z liderów białoruskiej opozycji od lat przebywający na emigracji uważa, że to Rosja chce odizolować Polskę i Ukrainę od Białorusi. Według Paźniaka Polska została wystawiona na "najmocniejsze uderzenie" Moskwy z powodu swojej aktywności w dziedzinie demokracji i szerokich kontaktów z Białorusią.