Białoruś zaprosiła na wybory obserwatorów z OBWE
Białoruś zaprosiła na marcowe wybory
prezydenckie obserwatorów z Organizacji Bezpieczeństwa i
Współpracy w Europie (OBWE). Dzień wcześniej białoruskie MSZ
wystosowało zaproszenia do Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP) i
innych organizacji z obszaru poradzieckiego.
19.01.2006 | aktual.: 25.01.2006 09:49
P.o. rzecznika białoruskiego MSZ Andrej Papou powiedział na konferencji prasowej, że ministerstwo nie zamierza przekazywać żadnych innych zaproszeń, ale prawo do tego mają jeszcze prezydent, parlament, rząd i Centralna Komisja Wyborcza (CKW).
Jej przewodnicząca Lidia Jarmoszyna podała, że CKW zamierza zaprosić obserwatorów z komisji wyborczych wszystkich państw poradzieckich poza Gruzją, z którą nie utrzymuje kontaktów. Zaproszenie przekaże także Litwie i Łotwie.
Papou zapewnił dziennikarzy, że białoruskie władze są gotowe służyć wszystkim obserwatorom wszelką pomocą organizacyjną. Liczą przy tym, że "międzynarodowe struktury i ich przedstawiciele będą ściśle przestrzegać białoruskiego ustawodawstwa i powstrzymają się przed jakąkolwiek ingerencją w proces wyborczy".
Jarmoszyna zapowiadała już kilkakrotnie, że na wybory prezydenckie zostanie zaproszonych ok. 700-800 międzynarodowych obserwatorów, podobnie jak w 2004 roku na wybory parlamentarne.
Białoruskie MSZ akredytowało wówczas 667 obserwatorów międzynarodowych, w tym 287 z OBWE i 154 z WNP. 28 obserwatorów zgłosiły ambasady w Mińsku, w tym sześciu ambasada Polski.
Bożena Kuzawińska