Białoruś. Wyroki dla dziennikarzy biorących udział w protestach
Miński sąd skazał na kilkanaście dni aresztu pięcioro dziennikarzy, którzy wzięli udział w weekendowych protestach. Wśród skazanych jest dziennikarz związany z Biełsatem. Białoruś już od ponad 70 dni jest areną antyrządowych protestów.
Zatrzymani podczas weekendowych protestów dziennikarze usłyszeli w poniedziałek wyroki skazujące.
Białoruś. Kilkanaście dni w areszcie za protestowanie
Jedną ze skazanych jest dziennikarka portalu Onliner Darija Śpiawak. Sąd w Mińsku ukarał ją za niepodporządkowanie się poleceniom funkcjonariuszy i udział w nielegalnej akcji. Śpiawak brała udział w sobotnim proteście studentów. Za te same przewinienia skazani zostali Wadzim Zamirouski i Usewaład Zarubin, którzy w areszcie spędzą 15 dni.
W niedzielnych protestach zatrzymani zostali współpracujący z Biełsatem Aleś Liubianczuk i Arciom Majorau z gazety "Biełorusy i rynok". Na nich również nałożono karę w postaci 15 dni w areszcie.
Żaden z zatrzymanych dziennikarzy nie przyznał się do winy.
Powinniśmy zamknąć szkoły? Prof. Maria Gańczak wyjaśnia, dlaczego
Białoruś. Protesty trwają
Według szacunków agencji Interfax na ulicach Mińska protestowało ponad 30 tysięcy obywateli. W obawie przed tłumem milicja otworzyła ogień.
"Oddano kilka ostrzegawczych strzałów w powietrze gumowymi kulami po tym, gdy służbowy pojazd i funkcjonariusze zostali obrzuceni kamieniami z agresywnie nastawionego tłumu" - informował PAP.