ŚwiatBiałoruś. Rekordowy wiec polityczny opozycji. "Tłumy wciąż ciągną na spotkanie"

Białoruś. Rekordowy wiec polityczny opozycji. "Tłumy wciąż ciągną na spotkanie"

To może być jedno z historycznych wydarzeń politycznych we współczesnej Białorusi. Opozycyjna kandydatka na prezydenta Swietłana Cichanouska zorganizowała wiec w Mińsku. Frekwencja? Rekordowa, na miejscu jest ponad 30 tys. osób.

Białoruś. Rekordowy wiec polityczny opozycji. "Tłumy wciąż ciągną na spotkanie"
Źródło zdjęć: © Twitter.com
Piotr Białczyk

30.07.2020 21:00

Spotkanie w stołecznym parku Przyjaźni Narodów rozpoczęło się o 17 czasu mińskiego (godz. 16 w Polsce) i od tamtej pory ciągle nadchodzą nowi uczestnicy. "Co najmniej 34 tysiące osób przeszło przez kontrolę bezpieczeństwa. To stan na godzinę 20:30. Nadal tysiące osób stoją w kolejce i słuchają przemówień" - relacjonuje na Twiiterze Franak Viacorka. Niezależny dziennikarz białoruski nie kryje emocji - według niego liczba uczestników jest "rekordowa", a tłumy "wciąż ciągną na spotkanie".

Swietłana Cichanouska nieoczekiwanie dołączyła do walki o fotel prezydencki tuż po tym, jak jej mąż został zatrzymany i aresztowany. Przemawiając w czwartek do mieszkańców Mińska, ujawniła główne postulaty, z jakimi idzie do najbliższych wyborów. Przede wszystkim opozycjonistka domaga się uwolnienia wszystkich więźniów politycznych. Następnie chce przeprowadzić ogólnokrajowe referendum, które ma przywrócić konstytucję z 1994 roku. Tamta ustawa zasadnicza przewidywała kadencyjność urzędu białoruskiego prezydenta.

Rekordowe spotkanie na Białorusi. "Kreatywna formuła wiecu"

Cichanouska zapewniała, że do polityki weszła po to, aby wygrać wybory i zaraz potem rozpisać kolejne - tym razem w pełni demokratyczne i z należytymi zasadami procesu wyborczego.

"Kreatywna formuła wiecu. Najpierw koncert, potem wystąpienia kolejno Swiatłany Cichanouskiej, Maryi Kalesnikawej i Wieraniki Capkały. Każda kobieta opowiadała po trzy historie, niektóre naprawdę mocne. W sumie wg Wiosny 35 tys. ludzi. Dużo, choć organizatorzy liczyli na więcej" - komentował na Twitterze dziennikarz "DGP" Michał Potocki.

Ze względu na "ryzyko prowokacji" służy bezpieczeństwa zabezpieczają teren, a sam wiec odbywa się w warunkach zaostrzonych środków bezpieczeństwa. Oprócz ogrodzenia parku, aby do niego wejść, należy się poddać kontroli osobistej. W okolicy wiecu nie działa ani sygnał komórkowy, ani internetowy. Mimo to uczestnicy spotkania znaleźli sposób, aby komunikować się ze światem.

Wybory na Białorusi zaplanowano na niedzielę 9 sierpnia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)