"Białoruś potrzebuje wsparcia UE"
Białoruskiej opozycji potrzebne są teraz
cierpliwość oraz zdecydowane wsparcie ze strony Unii Europejskiej -
uważa czołowy niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung".
Zobacz zdjęcia z rozbicia wiecu opozycji w Mińsku
Autor opublikowanego komentarza ostrzega demokratyczne siły na Białorusi oraz "obudzony z letargu" Zachód przed ponownym "zapadnięciem w drzemkę".
"Zmiana władzy wymaga krótkotrwałej, lecz tym silniejszej energii, która jednak - wraz z tymczasową rezygnacją z dalszych demonstracji - zdaje się tracić na sile" - ocenia "SZ".
Zdaniem gazety "początek został zrobiony", a przeciwnicy dyktatora powinni obecnie wykazać się cierpliwością. Prezydent Alaksandr Łukaszenka ma dopiero 51 lat, co oznacza, że Białorusinom grozi dłuższy okres dyktatorskich rządów. "SZ" uważa jednak, że z czasem warunki działania dla opozycji poprawią się. Potrzebne jest jej jednak wsparcie z zagranicy.
Komentator zastrzega, że sami Białorusini muszą "wyznaczyć granicę" aparatowi ucisku Łukaszenki. "UE i USA mogą jednak pomóc w przełamaniu monopolu informacyjnego reżimu" - uważa gazeta.
Powstanie wolnej Białorusi na granicy z UE jest "silną pokusą", choć Bruksela ma obecnie niewielką ochotę do filozofowania na temat stworzenia perspektywy przyjęcia do Unii kolejnego kraju - czytamy. Zaangażowanie UE na rzecz Białorusi było dotychczas hamowane ze względu na Rosję.
"UE powinna wyciągnąć z wyborów na Białorusi następujący wniosek: z pomagającą Łukaszence Moskwą łączą być może Europę strategiczne interesy, lecz dzieli podejście do demokratycznych wartości" - czytamy w konkluzji komentarza w "Sueddeutsche Zeitung".
Jacek Lepiarz