Białoruś nie wpuściła aktorek z USA i Australii
Władze białoruskie nie wpuściły do
kraju dwóch aktorek z USA i Australii. Służby graniczne utrzymują,
że nie miały wiz - podała białoruska niezależna
agencja BiełaPAN.
06.10.2008 | aktual.: 06.10.2008 16:47
Dyrektor "Wolnego Teatru", do którego zdążały aktorki, Nikołaj Chalezin, powiedział, że obie miały wizy turystyczne. Niewpuszczone na Białoruś aktorki: Amerykanka Stephanie Pan i Australijka Esther Mugambe zostały zatrzymane w niedzielę na lotnisku w Mińsku, dokąd przyleciały na zaproszenie dysydenckiego teatru, by uczestniczyć w próbach projektu przygotowywanego przez zespół.
Przedstawiciel służb granicznych Alaksandr Tiszczenko powiedział, że aktorki nie miały wiz i że nie wie, dlaczego nie otrzymały ich w dziale konsularnym na lotnisku.
Dyrektor niezależnego "Wolnego Teatru" powiedział, że aktorek nie wpuszczono najpewniej dlatego, że są gośćmi właśnie tego teatru.
Gazeta internetowa "Biełorusskije Nowosti" przypomina, że w ubiegłym roku odmówiono wydania wizy ośmiu zagranicznym artystom, którzy chcieli przyjechać, by zagrać z trupą "Wolnego Teatru".
Kolektyw ten nie ma własnej sceny. Jego spektakle odbywają się pod gołym niebem. Teatr ten często występuje za granicą.