Białoruś. Debata o reżimie Łukaszenki w Radzie Europy
W jednej z komisji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy odbyła się debata, której tematem była Białoruś i reżim Aleksandra Łukaszenki. Udział w niej wzięła przebywająca na Litwie Swiatłana Cichanouska.
Podczas swojego wystąpienia Cichanouska po raz kolejny mówiła o postulatach protestujących Białorusinów i o przemocy, z jaką spotykają się ze strony władzy.
Białoruś. Zatrzymania i przemoc
Cichanouska w pierwszych słowach odniosła się do poniedziałkowego zatrzymania Maryji Kalasnkawej w centrum Mińska. Zwróciła uwagę, że w białoruskich więzieniach przebywają setki więźniów politycznych.
- Wczoraj porwano jedną z liderek protestów Maryje Kalasnikawą i innych członków zespołu Wiktara Babaryki, który teraz siedzi w więzieniu za to, że po prostu odważył się uczestniczyć w wyborach - mówiła. - Setki osób siedzi w więzieniach, gdzie są bite i gwałcone. To nie powinno być normą w Europie. Nie może to być normą w cywilizowanym świecie - stwierdziła opozycjonistka.
Cichanouska apelowała, by świat nie pozostawał obojętny wobec fatalnej sytuacji na Białorusi. - Odmawiam podobnie jak miliony Białorusinów przyjęcia do wiadomości że świat będzie stał obojętnie i patrzył na ciągłe naruszenia praw człowieka, na ewidentny brak poszanowania dla godności człowieka - powiedziała.
Białoruś. Łukaszenka desperacko trzyma się władzy
W dalszej części swojego wystąpienia Cichanouska prosiła, by społeczność międzynarodowa podjęła stanowcze kroki przeciwko reżimowi Aleksandra Łukaszenki. - Mój kraj, mój naród, moi ludzie potrzebują teraz pomocy. Potrzebujemy nacisku międzynarodowego na ten reżim, na tego jednego człowieka, który desperacko trzyma się swej władzy - mówiła niedawna rywalka Łukaszenki.
Przypomniała również, że protestujący na Białorusi domagają się natychmiastowego zwolnienia wszystkich więźniów politycznych i rozpoczęcia dialogu, który pozwoli zażegnać wewnętrzny kryzys. Zaznaczyła, że prezydent Łukaszenka nie ma żadnej legitymacji swojego narodu i nie powinien go reprezentować.
Kończąc Cichanouska powiedziała, że jej obecność na debacie w Radzie Europy ma znaczenie symboliczne. - To znamienne, że przemawiam dziś do państwa jako outsiderka, mimo że reprezentuje kraj leżący w geograficznym środku Europy - powiedziała.