ŚwiatBiałoruś chce do ZP OBWE na swoich warunkach

Białoruś chce do ZP OBWE na swoich warunkach

Bez zgody na nowego szefa stałej misji OBWE na Białorusi, tamtejszy parlament nie może nawet marzyć o członkostwie w Zgromadzeniu Parlamentarnym OBWE.

21.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Takiego zdania są członkowie grupy roboczej do spraw Białorusi przy Zgromadzeniu Parlamentarnym Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, którzy w poniedziałek przybyli z czterodniową wizytą do Mińska.

W przededniu wizyty białoruskie MSZ wyraziło nadzieję, że grupa rozpatrzy kwestię członkostwa białoruskich parlamentarzystów w Zgromadzeniu, i że decyzja może zapaść już niedługo.

Jednak głównym zadaniem roboczej grupy, na czele której stoi deputowana do niemieckiego parlamentu Uta Zapf, ma być przekonanie białoruskich władz do przyjęcia nowego szefa Grupy Konsultacyjno-Obserwacyjnej OBWE (pełna nazwa stałej misji w Mińsku).

Nowym przedstawicielem organizacji w Białorusi został mianowany niemiecki dyplomata Eberhard Heiken. Mińsk nie godzi się na jego przyjęcie, żądając najpierw zmiany zasad działania misji. Domaga się m.in. ograniczenia kontaktów przedstawicieli OBWE z opozycją i organizacjami pozarządowymi.

Takie stawianie sprawy jest niedopuszczalne - podkreśla OBWE. (reb)

białoruśmisjawspółpraca
Zobacz także
Komentarze (0)