"Bezpodstawne". Kreml odrzuca zarzuty Estonii
Kreml stanowczo zaprzecza oskarżeniom Estonii o naruszenie jej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie samoloty. Rzecznik Dmitrij Pieskow stwierdził ponadto, że działania Rosji są zgodne z prawem międzynarodowym.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Co musisz wiedzieć?
- Co się stało? Rosyjskie samoloty MiG-31 naruszyły przestrzeń powietrzną Estonii.
- Gdzie i kiedy? Incydent miał miejsce 19 września w pobliżu wyspy Vaindloo w Zatoce Fińskiej.
- Jakie są reakcje? Estonia złożyła wniosek o nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz konsultacje NATO.
Mimo twardych dowodów, rzecznik Kremla odrzucił zarzuty Estonii dotyczące naruszenia jej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie samoloty. - Rosyjscy wojskowi działają w ramach zasad prawa międzynarodowego, dotyczy to także lotów - oświadczył Dmitrij Pieskow. Fałszywie przekonywał też, że zarzuty ze strony władz Estonii są bezpodstawne i mają na celu jedynie zwiększenie napięć w relacjach z Rosją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bezpieczeństwo nad Bałtykiem. Tusk postawił warunek ws. użycia siły
Przeczytaj także: Leon XIV odcina się od linii Franciszka. To nie NATO winne wojny
Naruszenie przestrzeni powietrznej Estonii
19 września trzy rosyjskie samoloty bojowe MiG-31 naruszyły przestrzeń powietrzną Estonii w pobliżu wyspy Vaindloo. Samoloty przebywały tam przez 12 minut, zanim zostały przechwycone przez myśliwce NATO.
Estońskie Siły Obronne opublikowały mapę, na której pokazano trasę przelotu rosyjskich myśliwców MiG-31. Grafika nie pozostawia wątpliwości, że maszyny znajdowały się z dala od międzynarodowego korytarza powietrznego.
"Mapa pokazuje trasę lotu trzech rosyjskich samolotów MiG-31, które 19 września naruszyły przestrzeń powietrzną Estonii w pobliżu wyspy Vaindloo. Pozostawały one w tej przestrzeni przez prawie 12 minut z wyłączonymi transponderami i bez kontaktu radiowego. Reagowały na to samoloty F-35 NATO w ramach programu Baltic Air Policing. To czwarte naruszenie przestrzeni powietrznej przez Rosję w tym roku" - czytamy w opublikowanym przez Estońskie Siły Obronne wpisie.
W odpowiedzi na ten incydent Estonia złożyła wniosek o nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, które ma się odbyć w Nowym Jorku.
Jakie są dalsze kroki NATO?
Estonia zwróciła się również o konsultacje w ramach artykułu 4. Traktatu Waszyngtońskiego, co oznacza, że posiedzenie Rady Północnoatlantyckiej w tej sprawie odbędzie się we wtorek. Artykuł 4. umożliwia krajom członkowskim NATO konsultacje, gdy ich integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo są zagrożone.