Burzliwa dyskusja na komitecie PiS. Doszło do sporu
Według informacji Wirtualnej Polski na Prezydium Komitetu Politycznego PiS, z udziałem najważniejszych polityków partii, doszło do sporu. Dyskusja była burzliwa, a Mateusz Morawiecki - jeden z wiceprezesów PiS - miał opuścić spotkanie. Jeden z rozmówców twierdzi wręcz, że wyglądało to tak, "jakby trzasnął drzwiami".
Powód? Morawiecki miał być ostro krytykowany przez wewnętrznych przeciwników (chodzi o frakcję Tobiasza Bocheńskiego, Patryka Jakiego czy Jacka Sasina) za to, że nieoczekiwanie zrezygnował z udziału w panelu dyskusyjnym na sobotniej konferencji PiS - z powodu "wycięcia" go z zespołów programowych przygotowujących program PiS.
Jak słyszymy nieoficjalnie, wobec marginalizowanego przez przeciwną frakcję Morawieckiego nie zapadły na posiedzeniu PKP żadne decyzje. Znamienne jest jednak to, że - wbrew oczekiwaniom ludzi byłego premiera - sporu nie zażegnano, a przeciwnicy Morawieckiego nieustannie w niego uderzają.
W obronie Mateusza Morawieckiego miał stanąć Piotr Gliński, ale też Jarosław Kaczyński, który tonuje nastroje i nie chce pozwolić na dalsze atakowanie Morawieckiego przez wewnętrznych przeciwników.
“Miałem do niego żal”. Kobosko zabrał głos ws. odejścia Hołowni
- Prezes Kaczyński przysłuchuje się racjom obu stron, choć bez wydawania "wyroku", kto ma rację i za kim jest - słyszymy od osób z centrali partii, obserwujących z dystansu ten spór.
Morawiecki nie dołączy do zespołu
Jak słyszymy nieoficjalnie, Mateusz Morawiecki nie dołączy do zespołu Bocheńskiego, Sasina i Jakiego. Zamierza rozwijać swój Zespół Pracy dla Polski.
- Prezes wychodzi z założenia, że niech wszystkie frakcje działają, robią program, jeżdżą po Polsce. W ten sposób ma wyciszyć konflikt - słyszymy nieoficjalnie.
Na posiedzeniu PKP dostało się też Waldemarowi Budzie - europosłowi PiS kojarzonemu z Morawieckim - za niepłacenie składek na partię (chodzi o kilkadziesiąt tysięcy złotych) i konfliktowanie się z lokalnymi strukturami. O sprawę zaległości chcieliśmy zapytać skarbnika partii Henryka Kowalczyka, ale od wczoraj nie odpisuje na wiadomości i nie odbiera telefonu. Do sprawy nie odnosi się sam Buda.
Według informacji Wirtualnej Polski, Jarosław Kaczyński znaczną część spotkania poświęcił dyskusji o potrzebie odmłodzenia partii. Ponad godzinę trwała również dyskusja nt. wojny na Ukrainie.