Betlejem: najgroźniejsi polecieli na Cypr
Hercules C-130 z Palestyńczykami na pokładzie (AFP)
Brytyjski samolot wojskowy z 13 palestyńskimi bojownikami na pokładzie odleciał w piątek z lotniska imienia Ben Guriona koło Tel Awiwu.
10.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Grupa 13 najbardziej poszukiwanych przez Izrael palestyńskich bojowników jako pierwsza opuściła Bazylikę Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Następnie, okrążoną przez izraelskie oddziały bazylikę, po 39 dniach opuścili wszyscy Palestyńczycy.
Brytyjski samolot wojskowy Hercules C-130 przyleciał po 13 Palestyńczyków z Cypru. Za zgodą władz cypryjskich zostaną umieszczeni na kilka dni w brytyjskiej bazie wojskowej. Nadal nie wiadomo, jakie będą dalsze losy deportowanych.
Trzynastka, zgodnie z zawartym porozumieniem, wynegocjowanym z udziałem Unii Europejskiej, po kilkudniowym pobycie na Cyprze ma zostać podzielona i rozmieszczona w kilku krajach europejskich. Cypr zgodził się w czwartek na przyjęcie "na kilka dni" całej grupy, o której losach zadecydują w poniedziałek ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej.
Według Reutersa, na decyzje UE trzynastka czekać będzie pod ścisłą strażą w hotelu w Larnace na Cyprze. Inne źródła mówią, że palestyńscy bojownicy zostaną zatrzymani w wojskowej bazie brytyjskiej Akrotiri.
Agencje w piątek wymieniały jako punkty docelowe deportowanych Palestyńczyków takie kraje jak Włochy, Hiszpania, Grecja, Irlandia, Austria, Portugalia czy Luksemburg, a także - Kanada. Kanadyjski rząd zaprzeczył jednak w czwartek wieczorem, jakoby miał przyjąć któregokolwiek z deportowanych. Dodał także, iż nikt nie zwracał się do Kanady z wnioskiem w sprawie deportowanych. (PAP/IAR, reb)