Berlusconi przebrał się dla żony za tancerza
Były premier Włoch Silvio Berlusconi przebrał
się dla swej kończącej 50 lat żony za egzotycznego tancerza i w
restauracji w Marrakeszu w Maroku wręczył jej brylantowy naszyjnik
podczas wydanego na jej cześć przyjęcia.
O kolejnym pełnym fantazji geście najbogatszego Włocha informują włoskie media, powołując się na jeden z marokańskich dzienników.
Cała wyprawa do Maroka, wraz z jej oryginalnym finałem, została misternie opracowana przez Berlusconiego. Obchodzącej urodziny żonie, byłej aktorce Veronice Lario, zafundował w miniony weekend wycieczkę do Marrakeszu, mówiąc jej jednocześnie, że sam nie może z nią pojechać z powodu ważnych obowiązków. Tymczasem były premier poleciał w tajemnicy osobnym samolotem i przebrał się za tradycyjnego marokańskiego tancerza w restauracji, w której zorganizował dla żony urodzinowe przyjęcie.
Włoskie agencje prasowe relacjonują, że przebrany w niebieski strój 69-letni Berlusconi podszedł do nieświadomej całego spisku żony i padając do jej nóg poprosił ją do tańca. Ona zaś stanowczo odmówiła. Wtedy muzyka w lokalu zamilkła.
Zdesperowany Berlusconi podszedł zatem bliżej do jubilatki i dając jej szansę na to, by mu się przyjrzała, wyciągnął z kieszeni brylantowy naszyjnik i powiedział do niej: "Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, kochanie".
Veronica Lario i Silvio Berlusconi są małżeństwem od 16 lat. Mają troje dzieci.
Sylwia Wysocka