Berlusconi: 23 z 25 państw UE za odejściem od Nicei
Premier Włoch Silvio Berlusconi uważa, że 23 z
25 państw należących i przystępujących do UE chce reformy sposobu
podejmowania decyzji w Unii określonego w Traktacie z Nicei -
napisał włoski dziennik "Corriere della Sera".
"Jestem przekonany, że trzeba znaleźć rozwiązanie na szczycie w Brukseli, ponieważ rozbieżności pomiędzy przywódcami państw europejskich dotyczą już tylko dwóch kwestii. I w obu przypadkach rozbieżności te dadzą się przezwyciężyć" - powiedział Berlusconi.
Berlusconi poinformował, że "obecnie jest już możliwe osiągnięcie rozsądnego kompromisu w sprawie jednego unijnego komisarza z prawem głosu z każdego z 25 państw", oraz, że "ma już w kieszeni rozwiązanie sporu" o system głosowania podwójną większością głosów, zapisany w projekcie traktatu konstytucyjnego. Temu systemowi sprzeciwiają się Polska i Hiszpania.
_ "Uważam, że w obecnej sytuacji osiągnięcie kompromisu jest już bardziej prawdopodobne niż jego brak"_ - powiedział szef włoskiego rządu zapowiadając wyznaczony na 12 i 13 grudnia w Brukseli szczyt przywódców państw należących i przystępujących do Unii.
Włoski dziennik pisze, że dyskusja o ewentualnym kompromisie w sprawie głosowania w UE może rozpocząć się już w czwartek na paryskim spotkaniu unijnych przywódców z europarlamentarnej Partii Ludowej.
_ "Podczas dzisiejszego spotkania może dojść do wyjaśnienia stanowiska Hiszpanii"_ - napisał "Corriere".
Dziennik sugeruje, że jeśli Hiszpania nie złagodzi swojego sprzeciwu wobec odejścia od traktatu z Nicei, Berlusconi ma tylko dwa wyjścia: albo odłoży termin podpisania traktatu konstytucyjnego i przekaże pałeczkę Irlandii, która przejmuje w styczniu od Włoch przewodnictwo w Unii, albo też przekona Francję i Niemcy do umieszczenia w traktacie zaproponowanego przez Wielką Brytanię zapisu o ponownej dyskusji na temat sposobu głosowania w Unii (tzw. klauzuli rendez-vous).
"Corriere della Sera" pisze jednak, że większość z 25 państw jest przeciwna przesunięciu terminu podpisania traktatu konstytucyjnego, ponieważ obawia się trudności w związku ze zbliżającym się czerwcowym terminem wyborów do europarlamentu.(iza)