Berlin: co trzecie dziecko żyje z zapomogi
Co trzecie dziecko w Berlinie otrzymuje zapomogę z urzędu. Rodzice albo są bezrobotni, albo za mało zarabiają.
Prawie co trzecie dziecko w Berlinie otrzymywało w ubiegłym roku zapomogę – wynika z danych Federalnej Agencji Pracy (BA). Ogółem w czerwcu 2017 r. w berlińskich rodzinach mieszkało 175,341 tys. nieletnich, którzy pobierali zasiłek socjalny (tzw. Hartz IV). Zasiłek taki otrzymują rodziny, w których panuje bezrobocie lub rodzice osiągają tak niskie dochody, że urząd musi dopłacać im do utrzymania.
Oznacza to, że w stolicy Niemiec wskaźnik młodocianych wymagających pomocy finansowej od państwa wynosił prawie 31 proc. i był dwukrotnie wyższy od średniej krajowej (14,6 proc.).
Gorzej w Bremie, najlepiej w Bawarii
Gorsza sytuacja panuje tylko w Bremie. Tam odsetek dzieci i młodzieży, które otrzymują zapomogę, wynosi 31,7 proc. Najlepiej jest w Bawarii, gdzie świadczenia otrzymuje tylko ok. 7 proc. nieletnich.
W pięcioletnim porównaniu i tak zapotrzebowanie na pomoc dla dzieci i młodzieży w Berlinie spadło o 1,9 proc. W skali całego kraju natomiast wzrosło o 1,8 proc.
Katarzyna Domagała dla Deutsche Welle