Berlin. Ambasada RP wydaje oświadczenie ws. podpalenia samochodu
Nad ranem we wtorek przed ambasadą RP w Berlinie spłonął samochód dyplomatyczny. Ambasador Andrzej Przyłębski apeluje, aby z tego faktu nie wyciągać zbyt pochopnych wniosków. "W związku z zajściem prewencyjnie wzmocniono ochronę budynku" - przekazano w oświadczeniu.
Lokalny berliński portal "TAG24" informuje o dwóch pożarach w dzielnicach Schmargendorf oraz Prenzlauer Berg, w których w sumie spłonęło 5 pojazdów. Autorzy artykułu piszą o "serii pożarów rozpoczętych przed godziną 1 w nocą przy ulicy Einsteinstrasse".
"Incydent w Berlinie. Podpalono auto polskiej ambasady około godziny 2:40 w nocy. Pożar zniszczył tylną oraz środkową część pojazdu. Straż pożarna przez dwie godziny gasiła płomienie" - czytamy. Rzecznik berlińskiej straży pożarnej przekazał we wtorkowy poranek, że przyczyny wybuchu pożaru są nieznane. W ich wyniku nikt nie odniósł obrażeń.
W sprawie nocnego podpalenia dyplomatycznego pojazdu Ambasador RP w Berlinie wydał oświadczenie. "Andrzej Przyłębski, przestrzega, aby pochopnie zajścia tego nie interpretować motywami politycznymi, np. jako kolejny atak na polską Ambasadę nieprzyjaznych Polsce środowisk, co w ostatnim czasie obserwowaliśmy w formie niszczenia pomników, wystaw lub środków komunikacji publicznej" - przekazuje PAP-owi rzecznik prasowy Ambasady RP w Berlinie Dariusz Pawłoś.
"Jest zdecydowanie za wcześnie, aby sprawie tej przypisywać podtekst polityczny" - podkreśla ambasador Przyłębski - "Być może jest to akt zwykłego wandalizmu. Okoliczności podpalenia bada berlińska policja, a placówka jest w stałym kontakcie z oficerem łącznikowym niemieckiej policji odpowiedzialnej za ochronę placówek dyplomatycznych (ZOS)" - dodano. W oświadczeniu przekazano, że prewencyjnie budynek Ambasady RP w Berlinie został wzmocniony.