Benedykt XVI w gondoli, którą płynął Jan Paweł II
Podczas wizyty w Wenecji Benedykt XVI płynął w niedzielę gondolą - tą samą, do której zaproszono Jana Pawła II w 1985 roku. W asyście ośmiu gondoli papież udał się z Placu św. Marka do bazyliki Santa Maria della Salute na spotkanie z ludźmi kultury i biznesu.
W wygłoszonym przemówieniu Benedykt XVI polemizował z teorią znanego polskiego socjologa Zygmunta Baumana na temat "płynności" współczesnego społeczeństwa, które utraciło trwałe fundamenty.
- Wenecja, miasto wody nasuwa myśl o sławnym współczesnym socjologu, który określił jako "płynne" nasze społeczeństwo, a kulturę europejską jako kulturę "płynną", by opisać jej niestałość, jej słabą stabilność czy może brak stabilności, zmienność, nietrwałość, która czasem zdaje się ją charakteryzować - mówił papież.
Następnie Benedykt XVI wskazał, że można dokonać wyboru między tą "płynnością", wyrażaną w kulturze, przepełnioną "relatywizmem i ulotnością", a czerpaniem z "dobroczynnych źródeł sztuki, wiedzy, relacji między ludźmi i narodami".
- Oczywiście to jest wybór, ale w historii trzeba wybierać; człowiek ma wolność w interpretacji, nadawaniu sensu rzeczywistości i właśnie w tej wolności tkwi jego wielka godność - zauważył papież.