Benedykt XVI: orzeczenia o nieważności małżeństw w rozsądnym czasie
W przemówieniu do Roty Rzymskiej Benedykt XVI zaapelował do jej sędziów, by proces wydawania
orzeczeń o nieważności małżeństw przebiegał w rozsądnym czasie.
Przypomniał zarazem o nierozerwalności chrześcijańskiego związku
małżeńskiego.
Papież przypomniał sędziom o tym, że wydając decyzję w sprawie nieważności małżeństw, powinni kierować się przede wszystkim - jak to ujął - "miłością do prawdy" i dobrem osoby ludzkiej. Podkreślił, że całkowicie utożsamia się z tym, co na ten temat powiedział przed rokiem Jan Paweł II. Podczas ostatniego spotkania z Rotą Rzymską polski papież wyraził zaniepokojenie tym, że w czasie procedury wydawania orzeczeń o nieważności małżeństwa dochodzi do różnych nadużyć.
Benedykt XVI zwrócił jednocześnie uwagę na to, że proces kanoniczny w tej sprawie powinien być przeprowadzony w taki sposób, "by nie komplikować niepotrzebnie życia wiernym i nie pogłębiać konfliktów, lecz by służyć prawdzie". Proces ten, dodał papież, nie jest środkiem do zaspokojenia interesów jednej ze stron.
Przypomniał jednocześnie, że chrześcijańskie małżeństwo jest nierozerwalne i skrytykował panującą jego zdaniem wśród wiernych skłonność do zapominania o tym. Wyraził zaniepokojenie, że takie podejście do procesu orzekania nieważności małżeństwa może doprowadzić do traktowania go jako "zwykłego aktu o upadłości".
Nawiązując do październikowego synodu biskupów papież powtórzył, że osoby rozwiedzione, które zawarły nowe związki cywilne, nie mogą przystępować do komunii.
Rota Rzymska jest zwyczajnym trybunałem ustanowionym przez papieża dla rozpatrywania apelacji. Stanowi tym samym najwyższy sąd apelacyjny wobec wyroków diecezjalnych. Od 2004 r. Rotą kieruje polski ksiądz Antoni Stankiewicz.
Sylwia Wysocka