Benedykt XVI jak gwiazda
Papież Benedykt XVI był fetowany przez
młodzież w Kolonii jak gwiazda rocka - pisze francuski
konserwatywny dziennik "Le Figaro". Lewicowy "Liberation" zauważa
jednak, że Benedykt XVI "źle się czuje" w roli napisanej dla
swojego poprzednika, Jana Pawła II.
19.08.2005 10:50
"Koncert owacji i krzyków uczestników Światowych Dni Młodych powitał wczoraj papieża" - pisze z Kolonii "Le Figaro". Dziennik opisuje tłumy młodzieży, która przez wiele godzin czekała na papieża i z entuzjazmem reagowała na jego wystąpienia, powiewając flagami.
"Le Figaro" nie unika porównań Benedykta XVI do Jana Pawła II. Zaznacza, że papież "nie ma zamiaru przejmowania gestów charakterystycznych dla Wojtyły". Zwraca uwagę, że w przeciwieństwie do poprzednika po wyjściu z samolotu nie klęknął i nie pocałował ziemi. Pisze także o rezerwie, z jaką odnosił się w samolocie do towarzyszących mu dziennikarzy.
"Liberation" podkreśla, jak trudnym zadaniem był dla papieża udział w Światowych Dniach Młodzieży, których tradycję zapoczątkował Jan Paweł II.
"Jan Paweł II uwielbiał kontakt z młodzieżą, Benedykta XVI poprzedzała opinia konserwatywnego intelektualisty pozbawionego charyzmy" - pisze "Liberation". Jednak zdaniem gazety, mimo pewnego skrępowania, Benedykt XVI, dobrze sobie poradził z wyzwaniem.